Miłego odpoczynku! Pod Babia jest pięknie więc cyc cyk dużo foteczek dla nas. I jest tam spokojne choć dlugawe wejście na szczyt albo z drugiej strony stromizna i wejście po pionowej skalę ale niezła frajda:-)
U mnie pada, spokojnie i rowno, powietrze przyjemne, trawka rośnie. Ale na wycieczke taka pogoda niezbyt, mam nadzieje, ze mimo wszystko nie bedzie tak źle :)
Jej, to nieograniczonych przestrzeni Ci życzę, baw się i chłoń!
OdpowiedzUsuńSłusznie. Wrócisz bogatsza.z.
OdpowiedzUsuńMiłego odpoczynku! Pod Babia jest pięknie więc cyc cyk dużo foteczek dla nas. I jest tam spokojne choć dlugawe wejście na szczyt albo z drugiej strony stromizna i wejście po pionowej skalę ale niezła frajda:-)
OdpowiedzUsuńWypoczywaj i trzymam kciuki za pogodę!
OdpowiedzUsuńUfsnego wyjazdu, Ewo :))
OdpowiedzUsuńUdanego*
UsuńTroche Ci zazdroszcze, bom juz zasiedziala w domu, baw sie dobrze i niech Ci aura sprzyja, a potem relacja dla nas..
OdpowiedzUsuńTrzy dni i ani minuty dłużej. My tu schniemy.
OdpowiedzUsuńTy ledwo nogę za próg, a tu Vincent do Krakowa zjechał i zaprasza Cię na Dworzec Główny. Powiedziałem MU, żeby poczekał na Ciebie. Poczeka.z.
OdpowiedzUsuńU mnie pada, spokojnie i rowno, powietrze przyjemne, trawka rośnie. Ale na wycieczke taka pogoda niezbyt, mam nadzieje, ze mimo wszystko nie bedzie tak źle :)
OdpowiedzUsuńJeszcze dwa i ani dnia dłużej...z.
OdpowiedzUsuńA ja własnie wróciłam i tęsknię już do przesrzeni:) Pięknej pogody i udanego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńJeszcze dzień wytrzymam, ale już jutro wyruszam na poszukiwania.
OdpowiedzUsuńMówiłaś, że tylko trzy dni, ale jak jest fajnie to zostań dłużej.z.
Wróciłam, żyję, zdjęć trochę przywiozłam.
OdpowiedzUsuńJuż mnie nie szukaj Panie Z.