Senność minęła, wstałam, wyjrzałam przez okno a tam mgła gęsta i scena jak z ...sami zobaczcie.
Skojarzenie jednoznaczne, film mistrza suspensu każdy pamięta.
Na szczęście przypomniałam sobie że ja te czarne, brzydkie, wrzaskliwe ptaszyska lubię. Są gapowate i chociaż uzbrojone w imponujące dzioby, boją się bezczelnych gołębi. W zimie siedzą na śniegu parami, są stateczne i spokojne.
Zdjęcie z ubiegłego roku.
W czasie gdy tutaj pisałam, mgła opadła, drzewa ubrały się w srebrną koronkę, wyjrzało słońce, niebo błękitne. Może nie będzie tak źle.
U mnie też srebrno-słonecznie.:) Chyba czekam na śnieg.:) Piękny dzień dzisiaj, Ewo będzie.:) Buziaki:***
OdpowiedzUsuńWłaśnie się umówiłam na babskie ploty z "psiapsiółką". Będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzisiejszy dzień jakiś trudny do wstawania. Czyżby święta nas rozleniwiły? Albo raczej wymęczyły... :-)
OdpowiedzUsuńAle za to jak blisko wiosny!!! :-)
Tylko najpierw musimy pokonać spóźnialską. Przy dłuższym dniu będzie łatwiej.
UsuńPięknie , uwielbiam Twe miasto we mgle, a mgła zastygła w postaci szronu na drzewach to już inna, ale równie piękna bajka :-)
OdpowiedzUsuńU mnie raczej szaro, ale Vi ma rację ... już niedługo :-)
Ta mgła ma drugie oblicze. Ciężko się oddycha.
UsuńKlimatyczne zdjęcie. :) Gawrony potrafią być piękne, ale najpiękniejsze są kruki. :)
OdpowiedzUsuńFilmu oczywiście nie widziałam (chociaż domyślam się o który chodzi :)), bo nie toleruję filmów, w których stroną atakującą są zwierzęta.
No i widzisz, jakoś to idzie. Krok po kroczku i blog nabiera rumieńców. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Kruki raczej nie na miejskich osiedlach. Nawet nie wiem gdzie u nas żyją na wolności.
UsuńW mojej okolicy na przykład. :) Kruki czasem słyszę, jak latają nad polami. Trudniej je zobaczyć. Ale kiedyś jechaliśmy z mężem przez las i dwa siedziały na drodze. Imponujące ptaszyska. :) Niedawno widziałam z bliska takiego z hodowli. Przepiękny. Właściwie przepiękna, bo to ona była. :)
UsuńSpoko, jest dobrze. najważniejsze być sobą, a to Ci wychodzi świetnie. Szczęśliwego 2014, niech Ci sprzyja w stukaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńNiech dzisiejszy poranek będzie lepszy!!!
OdpowiedzUsuńTaki "rozlazły"...nic mi się nie chce.
UsuńU nas też poranek rozlazły. Kruki mam w ilości 2 sztuk ( tylko !!!!) ale dobre i to. Ewuniu, idzie dobrze i będzie coraz lepiej, blogger jest dość łatwy, a masz tylu doradców, że na pewno będzie OK. Buziaki !
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytę. Prawdziwego kruka widziałam tylko w ZOO.
OdpowiedzUsuńEwo, czy Ty dopiero zaczęłaś?? Masz już dużo komentarzy! Ja czekałam chyba z 2 tygodnie na pierwszy. :)
OdpowiedzUsuńJuż Cię dodaję do moich linków. :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDebiutuję. Komentarze są od starych znajomych, którzy mnie namówili.
UsuńMiło mi Cię powitać.