niedziela, 29 listopada 2020

Ostatni listopadowy.

 Było kilka ładnych dni, rodzinka wykorzystała, zabrali mnie ze sobą. Niezbyt daleko, nieduży rezerwat przyrody Zimny Dół.


Błękitne niebo i jak na listopad ciepło, na drzewach jeszcze resztki liści.



Brzoza się chciała wyróżnić cz też za wysoko wyrosła?


Takim wąwozem idzie się w dół,


po obu stronach skałki wśród drzew.


Dla mnie dziwne mijsce na dom, dużo cienia, widać, że jeszcze niewykończony.


Pod tą skałą tryska źródełko, kiedyś okoliczni mieszkańcy czerpali z niego wodę. Teraz wody mało.


Trochę dalej taki sielski widoczek, tu kończy się rezerwat. Cisza, spokój daleko od ludzi.


Powrót pod światło pięknie lśnią liście paproci i dębu.



Bardzo przyjemny spacer, warto było się wyrwać.
Dzisiaj rano za oknem biało było.





26 komentarzy:

  1. Ostatnie zdjecie powinno byc robione w zimnym dole, nazwa jak znalazl pasowalaby do wystroju, zas powyzsze zdjecia powinny pochodzic z cieplego albo z zielonwgo dolu, tak tam przyjemnie i wcale nie zimowo. ;) Jak to z dnia na dzien jesien zmienila sie w zime...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnie zdjęcie z mojego balkonu.
      Podobno na dnie tego obniżenia terenu zalega zimne powietrze, stąd nazwa.

      Usuń
  2. Niebieskosc nieba rozwesela oko!
    a te niewyrazne zdjecia sa taaaak jesienne, taka mgielka i w ogole....teraz sie okaze, ze byla mgielka, hrehrehrher fajny taki wypad.

    Moze ludzie lubia miec domy w lesie i w cieniu.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety to nie mgiełka tylko aparat.
      Nie chciałabym domu w cieniu, lubię jak jest jasno.

      Usuń
    2. No to wcale nie niestety ;)

      Usuń
  3. Sympatycznie ze strony rodzinki, wypad na łono natury cieszyć musi. Bardzo brak mi wyjazdów. Dom na granicy rezerwatu całkiem przyjemny. Niektórzy mają szczęście mieszkać we właściwym miejscu. Mnie taki sam obrazek za oknem zdziwił dzisiaj. Ładnie tylko krótko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też krótko, w południe już śladu nie było.
      Mnie brak włóczęgi po mieście, jednak w masce niewygodnie.

      Usuń
  4. Ładnie, ładnie,liście dębu cudnie żółte, ale jak widać po ostatnim zdjęciu, czas na zimę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już mi wszystko jedno, chciałbym tylko żeby święta były białe.

      Usuń
  5. Zimny Dół to mało zachęcająca nazwa:) Las to najlepsze miejsce na odpoczynek. A mieszkać przy samym lesie... Marzenie. Też chcę białych świąt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pisałam ja - Kalipso:)

      Usuń
    2. Też bym chętnie mieszkała blisko lasu, tylko niestety twardo stąpam po ziemi i bez samochodu to dla mnie nierealne. Lubię las i jego zapach.

      Usuń
  6. Piękna wycieczka, zimowa wycieczka do ośnieżonego Zimnego Dołu też na pewno byłaby piękna.
    Ten dom zacieniony jest chyba od strony drogi, z drugiej strony ma prawdopodobnie więcej światła. Od strony drogi ma tylko dwa małe okienka, to pewnie zaplecze domu. No i latem tam światła na pewno jest znacznie więcej, promienie słoneczne w listopadzie padają pod takim niskim kątem. A druga sprawa to ten dom chyba jednak nie jest nowy tylko unowocześniany, a jak był stawiany to drzewa wkoło mogły być znacznie niższe.
    Ja też lubię aby w domu było jasno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domowi nie bardzo mogłam się przyglądać, bo ktoś wewnątrz był i siedział niedaleko okna.
      Być może jest jak piszesz. Lubię oglądać domy, a jak się da to zaglądać do środka.

      Usuń
    2. Jak jeździłam regularnie do Niemiec, to jak wędrowałyśmy z koleżanką przez miasteczko to zaglądałyśmy przez okna, łatwe to było, bo jeśli były firanki to krótki i niezwykle ciekawe te okna mieli przyozdobione. Bardzo mi się podobały także drzwi w ich domkach, też bardzo ciekawe one były, nie takie standardowe drewniane jak u nas.

      Usuń
    3. Najlatwiej byc podgladaczem domow w Holandii.

      Usuń
    4. O to to Opakowana..uwielbiam za to Holandie, fajnie tam sie podglada, juz nie wspominajac, ze te niezasloniete okna to prawdziwe wystawy pieknych przedmiotow. Bardzo to jest fajne

      Usuń
    5. Ciekawe że podglądać lubię, ale sama zasłaniam szczelnie okna, zawsze mam wrażenie że ktoś patrzy. No i umnie nie ma pięknych przedmiotów. Czytałam reportaż o Danii tam też nie zasłania się okien.

      Usuń
    6. Ewa - mam dokladnie tak samo - wrecz pare razy sprawdzam czy jest szczelnie! I czasami wrecz najpierw zaslaniam, a dopiero potem zapalam swiatlo.

      Usuń
  7. Swietna Wycieczka, ale najbardziej spodobal mi sie widok z Twojego okna! Moglaby w tym roku zima zrobic nam frajde i byc soba czyli zima!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam zimowych porządnych butów, bo pojechałabym z dziećmi na wieś. Tam jest piękna zima. Miejskiej nie lubię, bo najczęściej w większości to brudna chlapa. Marzą mi się białe święta.

      Usuń
  8. Miła wycieczka, piękne widoki :). U mnie jeszcze takiego szronu nie było (nie mówiąc o śniegu). Mam nadzieję, że jednak będzie trochę prawdziwej śnieżnej zimy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śnieg nie poleżał długo, ale zrobiło się zimniej.
      Na wycieczki trzebapoczekać do wiosny, zbyt szybko robi się ciemno.

      Usuń
  9. U mnie śnieg leżał tylko dobę. I znów jest zielono i pusto. Nie muszę zasłaniać okien, bo nikt w nie nie zagląda ( mimo, że to niewielka wieś wśród lasów, mało ludna i uboga, to prawie nikt piechotą nie chodzi, tylko samochodem przejeżdża). Signum temporis. Uściski !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie pustka za oknem też niepokoi, takie dziwactwo, wolę się odgrodzić od ciemności.
      Ciepło się zrobiło, całkiem nie grudniowo.
      Pozdrawiam.

      Usuń