Za oknem błękitne niebo, słońce, temperatura 13 stopni, a ja mam dobrowolnie pchać się w tłumie ludzi?
Wybrałam inny kierunek: Las Wolski o rzut beretem, więc kurtka, adidasy, aparat i przed siebie.
Minęłam mieniąca się jak pawie pióro Rudawę,
już po chwili park, prześwietlony słońcem, zielony, jak wczesną wiosną.
Dalej plenerowa galeria rzeźb Bronisława Chromego. Lubię jego prace, chociaż artystą jest kontrowersyjnym.
Teraz mam do wyboru: Aleję Kasztanową albo Aleję Modrzewiową. Wybieram Modrzewiową, prowadzi pod górę, w pobliże parkingu przy Lasku. Odwracam się u szczytu i przede mną pięknie obramowana panorama miasta..
Wybieram czarny szlak, zagłębiam się w las. Jest cudownie cicho, słychać ptaki, pachnie zeschniętymi liśćmi i...wiosną!
Mijam lamentujące drzewo i niestety kończy się sielanka. Żeby zejść trzeba uważać, bo może się skończyć pupo-klapem. Pod warstwą zbutwiałych liści jest rozmoknięta glina, a moje buty nie są przystosowane.
Wracam Kasztanową, bo niestety droga przez Wąwóz Skał Panieńskich jest śliska. Po drodze, w przydomowym ogródku wiosna proszę Państwa.
Jaka piękne wiosenna niespodzianka!!! Dobrze wybrałaś... :-)))
OdpowiedzUsuńI nie żałuję.
OdpowiedzUsuńEwo !
OdpowiedzUsuńBrakuje mi słów by wyrazić mój podziw.
Tak pięknie !
Przeniosłaś mnie w inny wymiar.
Dziekuję !!! :-)
Bo było pięknie. Chciałoby się zabrać to domu.
UsuńA do nas Trzej Królowie pofatygowali się osobiście i obdarowali nas cukierkami i orzechami.:)
OdpowiedzUsuńPanorama Krakowa... najdalej w przyszłym roku znowu tam pojedziemy, tym razem z Maczkiem. I znowu zanocujemy w hostelu Juvenia przy Błoniach.:)))
Czyli niedaleko mojej okolicy. Do ZOO stamtąd bezpośredni autobus. A może...?
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę.:)
UsuńTo dobrze.
UsuńWiosna! My bylismy dziś na rowerach nad Odrą. Pięknie, kupa ludzi, życ nie umierać. :)
OdpowiedzUsuńNa moim szlaku zaroiło się dopiero po 13-tej.
OdpowiedzUsuńTakiego Krakowa nie znam :-). A pierwiosnek rzuca na kolana :-). Buziaki !
OdpowiedzUsuńZakątków nie-miejskich znalazłam kilka. Pierwiosnków było kilka sztuk, ten najładniejszy.
UsuńCo to jest ,że miastowych tak ciągnie po bezdrożach ,mam to samo im bardziej dziko i malowniczo tym lepiej .Wrocek się opatrzył ,przyroda nie .Piękny szlak .Pa
OdpowiedzUsuńMam szczęście mieszkać po tej ładniejszej stronie.
OdpowiedzUsuń