Czas poprawić sobie humor obrazkami z minionego weekendu. Było ciepło, słonecznie, pachniało żywicą, dymem z palonego drewna, igliwiem, sianem, grały świerszcze, słowem balsam na miejską, zmęczoną hałasem duszę.
W ogrodzie wyrosły grzyby,
porosty są bardzo malownicze.
Osty suszą nasiona na sznu.... na pajęczynie.
Mała Rusałka wypatruje róznych dziwów w trawie
tego dzieła pajęczego trudu nie chciała podziwiać.
To była zdobycz! Kolorowa, fascynująca, została przyniesiona do domu na gałązce i obserwowana z zachwytem.
Jeżyny z krzaczka są najpyszniejsze.
Ten widok zawsze zachwyca,
dziwny korzeń jak wołający kolegów skrzat,
malowniczo podziurawione liście
i ledwie widoczny w trawie, ale wypatrzony przez bystre oczka jegomość.
Było pięknie i co najważniejsze cicho, ciszą przyrody bez odgłosów cywilizacji, tylko szum drzew, swierszcze i czasem krzyk ptaka.
I pytanie małej: babciu skąd ty znasz tyle nazw kwiatków?
Muszę się podszkolić bo ja wiem, że znam bardzo mało.
Ostatnie zdanie mądrej babci najważniejsze.z.
OdpowiedzUsuńTego jej nie powiedziałam.
Usuńidealny wyjazd...az poczulam sie tez wypoczeta :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że krótko. Poczułabyś się bardziej.
UsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńI gąsieniczka śliczna :)
Śliczna, bardzo nam się podobała.
UsuńPowzdychałam z zazdrością...:))) Gąsienica wygląda na pazia królowej.
OdpowiedzUsuńCudny dziewięćsił.:) Mówiłyśmy na niego z koleżanką: "taka duuuża stokrota".:)))
Widzę, że i świetlik masz pod ręką.
Dziewięćsiłów było tam więcej, wszystkie sliczne. Muszę się do Ciebie udać na naukę, bo nazw wielu roślin nie znam i nad gąsienicą się zastanawiałam.
UsuńPiękne miejsce i piękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńMam atlas "Jaki to kwiat" rośliny zamieszczone są według kluczy, przede wszystkim podzielone na kolory, następnie według ilości płatków, wydanie takie, ze można wziąć ze sobą w teren, przydało by Ci się coś takiego, może udało by się coś podobnego kupić :)
Muszę poszukać, bardzo by się przydało.
UsuńFajne zdjęcia i widoki :) A grzybki jadalne? ;)
OdpowiedzUsuńNie sprawdzałam, nie znam się na grzybach, ale raczej niejadalne.
UsuńWyglądają na maślaczki!
UsuńChyba nie, nie wiem. Niech rosną. Tam w lasach zatrzęsienie rozmaitych niejadalnych.
UsuńŚliczne Ewuniu zdjęcia. Dobrze, że masz gdzie od czasu, do czasu pojechać i powdychać świeżego powietrza, odpocząć. Ja mieszkam na uboczu miasta i nie zazdroszczę nikomu, wielkich miast, gwaru, zanieczyszczonego powietrza, ale każdy mieszka tam, gdzie mu wypadło.
OdpowiedzUsuńPiękne łono natury.
Bezowa
Dziękuję. Też mieszkam w miarę spokojnej dzielnicy, ale to nie to. Tam zachwyca mnie cisza.
UsuńA ten robal nie gryzie?
OdpowiedzUsuńNie gryzie, najwyżej może zrobić kupkę.
UsuńPoprawiaj sobie humor i myśl o kolejnym wyjeżdzie. To na pewno pomoże na brzydką pogodę i różne takie nastroje z nią związane. Zdjęcia cudne i piękne okoliczności przyrody. Mam podobne zdjęcie z robalkiem na dłoni córki. Brrrr...:)
OdpowiedzUsuńGąsieniczek się nie brzydzę, pająka i żuka do ręki nie wezmę.
UsuńMnie żuki tak nie brzydzą:)
Usuń