Tydzień mi gdzieś uciekł, kartki nie napisane, pisanki nie wymalowane, planów przedświątecznych brak,
Zaczęte pisanki,
kartki do napisania.
Byłam na wystawie "Skarby baroku" Eksponaty pochodzą ze zbiorów Słowackiej Galerii Narodowej i innych kolekcji. Obrazy i rzeźby powstałe w latach późnego baroku.
Św. Krzysztof i żebrak
Monstrancje. Nie dało się zrobić porządnie zdjęcia bo się światło odbijało w szybie.
Portret Augusta II Mocnego.
Obraz noszony w procesjach,
Szłam do muzeum na piechotę, to po drodze wiosnę mogłam podziwiać.
Wyszedł trochę bałaganiarski post, ale musiałam sobie odetchnąć.
NAjbardziej spodobal mi sie ten niebieski trawnik, cebulice czy fiolki? chyba cebulice...sciskam Ewo nie przejmuj sie swietami, pisankami, kartkami...lepiej wybrac sie na niebieskie trawniki
OdpowiedzUsuńTo cebulice. Plener raczej mało atrakcyjny dzisiaj, zimno i mokro. Na pisanki mam sporo amatorów, nie mogę zawieść, może przez weekend nadrobię.
UsuńFiołki piękne! U nas też już wychodzą :)
OdpowiedzUsuńU nas kwitną już od tygodnia.
UsuńTu jednak jest trochę później :)
UsuńCzyli jeszcze przed Tobą.
UsuńGratuluję formy, weny twórczej i aktualności tematu. Jeszcze tylko wyczaruj słońce.z
OdpowiedzUsuńZ tym ostatnim moze być kłopot, nie mam znajomości w chmurach.
UsuńDobrze,że zrobiłaś sobie przerwę od prac, widoku dywanika z cebulic zazdroszczę,u nas nigdzie nie rosną w takiej ilości,są przepiękne,tak bardzo lubię niebieskie kwiaty.
OdpowiedzUsuńPokażesz gotowe pisanki?:)
Pokażę, mam nadzieję, że się udadzą.
UsuńJa w tym roku wrzuciłam na totalny świąteczny luz, huśtawka emocjonalna mojej mamy daje mi dostatecznie popalić, nie mam zupełnie ochoty dokładać sobie do tego świątecznej gorączki. Psychika chyba się broni, bo nie mam ochoty na wykonanie jakiejkolwiek ozdoby świątecznej, to nie będę się zmuszać. Muszę odpocząć, kilka dni w Niemczech u koleżanki, na pewno dobrze mi zrobi :)
OdpowiedzUsuńWiem Ewo, że wrzucenie na luz, jak wiemy że ktoś coś od nas oczekuje, nie jest proste. Dochodzenie do tegorocznego wyluzowania zajęło mi kilka lat, a i tak nie wiem, czy nie zacznę panikować przed samymi świętami, no zobaczymy ;)
Bardzo interesująco zapowiadają się Twoje pisanki, czym je blokujesz, żeby nie spadały? Zachwyciła mnie karteczka z pisanką w kropeczki :)
Barok to nie moje klimaty, ale podoba mi się ekspresja tego żebraka, fiołki oczywiście śliczne
Wydmuszki blokuję plasteliną, potem miejsca i dziurki zalepiam i podmalowuję.
UsuńI tak już nie mam takiej spinki przed swiętami jak dawniej.
A więc tak tworza się te piękne pisanki:)
OdpowiedzUsuńSkarby baroku robią wrażenie, ale kwiatuszki sprawiają, że aż ciepło się robi na sercu. Teraz wiosna jest chyba najpiękniejsza.
Taka wczesna wiosna ma najwięcej uroku.
UsuńW takim wydaniu "bałagan" jest bardzo atrakcyjny.:)))
OdpowiedzUsuńMnie do świąt nie ciągnie, ale robię ze względu na dzieci, żeby poznały zwyczaje, tradycje, potrawy i inne takie.:)
Takie robienie dla dzieci wciąga i co roku jednak robisz.
UsuńWszystkie zdjęcia obejrzałam z przyjemnością. A do Świąt jeszcze trochę czasu :).
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zdążę.
UsuńA nie poszłoby się na krótki spacer w poszukiwaniu wiosny - zakończony kawą?z
OdpowiedzUsuńPoszłoby, tylko z czasem krucho. Dzisiaj było 12 km. Wiosny już nie trzeba szukać, jest wszędzie.
UsuńCuda, cuda , cuda :-)
UsuńA cuda, bo zaglądasz :-)))
UsuńEwa , lubie z Toba chodzic. Ma ten barok cos w sobie. Wiem, ze to niby niegustowne, ale ja sie takim cherubinkom oprzec nie moge:)
OdpowiedzUsuńSliczne pisanki, te na kartkach i na patykach. Przeczytalam, ze wydmuszki robisz. Sa urocze:))
Dziękuję. Niedługo pokażę końcowy efekt.
UsuńJuż sie szykuję na nastepną wystawę.
Ewuś, jak dobrze mieć swojego człowieka w Krakowie ! Dzięki Twej niestrudzonej działalności obejrzałam mnóstwo wystaw. Nie ustawaj więc w wysiłkach, by nam przybliżyć różne cuda i ciekawostki. Ściskam Cię i dziękuję !
OdpowiedzUsuńOch, wodziałam dzisiaj zapowiedź węgierskiej secesji. Chętnie Cię zabiorę.
Usuń