Po takiej kolacji powrót na piechotę okazał się dobrym pomysłem. Miło było iść przez wieczorne miasto, rozmawiać, zachwycać odbiciem w wodzie,
zrobić zdjęcie ciekawego wystroju kawiarni, a potem wypić w domu dzbanek pysznej herbaty.
Kochana Gospodyni zabrała mnie na poranny spacer. Chciała mi pokazać szczególne miejsca. Słońce malowało wzory drzew na ogrodzeniu,
już zakwitły zawilce,
a na wyspie miejsce dla wygodnego relaksu i
oryginalne w kształcie i smaku ciastko.
Cień nóg olbrzyma,
biedronka chwilowo korzysta z ludzkiego transportu.
Na zwałach piany cień balustrady,
gwiazdki magnolii,
jeszcze jeden most z koronką balustrady i kłódkami.
Na końcu drogi kwitnąca wiśnia na tle cudownie błękitnego nieba.
Każda przyjemność się kończy, trzeba wracać, ale to nie mój pociąg.
Było wiosennie, ciepło, miło, ładnie, szkoda że krótko.
DZIĘKUJĘ. ♥
Dziękuję Ewuniu!!!
OdpowiedzUsuńvi
Ooooo, udało się!!!
UsuńTak się cieszę i też dziękuję.
Wygląda na to, że ktoś się dobrze bawił :-)
OdpowiedzUsuńI co teraz? Mam taką ochotę na ciacho !
:-)
To ciacho nie było wcale takie dobre.
UsuńZapraszam na lepsze.
Wiem, że jeśli chodzi o Gospodynię i Przewodniczkę, to byłaś w dobrych rękach.:)))
OdpowiedzUsuńRozumiem, że to dziwne fioletowe to ciastko?:)))
Jak najbardziej w dobrych. To fioletowe to naprawdę było ciacho, musiałam spróbować. W środku było kolorowe.
UsuńPodobno krem bazyliowy, kiwi i malina? Czy to możliwe??? :-)
UsuńJedynie malinę poczułam, ale bardziej owocowo niż malinowo. Zielone wnętrze smakowało pistacją.
UsuńSkomplikowane.:))) Ale wygląda super. Chociaż niebieskie też by ładnie wyglądało.:)))
UsuńNiebieskie? Może ładnie ale nie do zjedzenia.
UsuńNieźle musiałem przeskrobać, że te piękne dni spędziłem pod kołdrą. Ale niech no tylko zakwitną jabłonie. Dzięki Ewuniu za miły nastrój wiosenny,z
OdpowiedzUsuńOj niedobrze, współczuję! Choróbsko jakieś? Kuruj się bo niedługo święta.
UsuńTak dużo kwiatów w pełni kwitnienia!
OdpowiedzUsuńA ciastko także kolor ma niezwykły!
Aniu wczoraj w naszym ogrodzie botanicznym widziałam już kwitnące rododendrony :)))
UsuńO! Niedługo wybiorę się chyba do ogrodu w Powsinie :)
UsuńZamówiłam je ze względu na kolor i kształt. Zrobiło sie ciepło i zaraz wszystko zaczyna kwitnąć.
UsuńEwo fajowsko spędziłaś weekend!!!
OdpowiedzUsuńOpole niby niedaleko, a tylko przez nie przejeżdżałam, a wiosna tak samo zaawansowana jak u nas, no ale nie dziwota bo jak już napisałam, przecież to niedaleko :)))
Niedaleko,kiedyś łączyłyśmy Opole z Wrocławiem, teraz czasu zabrakło. Pamiętam kwitnace rododendrony w Ogrodzie Botanicznym.
UsuńTe rododendrony kwitnące wczoraj to wyjątkowo wczesne waryjaty, reszta kwitnie trochę później, teraz to pora magnolii :)
UsuńMuszę się wybrać u nas do Botanika. Tam też są magnolie.
UsuńOpole! bardzo lubie to miasto, tam mieszkali moi rodzice kiedy przeszli na emeryture...sliczne jest, powinnam wsiasc w pociag i pojechac. A do ogrodu botanicznego w Powsninie w tym tygodniu sie wybiore, juz bedzie co ogladac!
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba. O Powsinie słyszałam, ale nigdy nie byłam i mam daleko.
OdpowiedzUsuńNawet troszke wiosny wystarczy, zeby wszystko wygladalo bardziej kolorowe, zywo i zachecajaco :)
OdpowiedzUsuńTam nawet było więcej niż troszkę, bo jeszcze letnia temperatura.
UsuńPiękne widoki, u nas jeszcze zawilców nie ma ... magnolie dopiero nieśmiało pąki kwiatowe, takie stulone jeszcze, światu pokazują ...
OdpowiedzUsuńBardzo się mi ten most podoba :) No i to pendolino jako zwieńczenie wycieczki :))
Ponoć mało w nim miejsca jest ;)
Pendolino jeszcze nie jechałam, muszę spróbować.
UsuńOchłodziło się, ale kwiatów coraz więcej.
Śliczny most i ciastko śliczne:)
OdpowiedzUsuńFajnie jest ruszyć się z domu.Świat ma wtedy inną perspektywę.
Owszem, fajnie się ruszyć, a ciastko tylko śliczne.
Usuń