Parę ziarenek spacerowych dorzucę, bo nie mam pomysłu na pisanie, a na wystawie żadnej ostatnio nie byłam. Trzeba się przed wyjazdem szykować, a mnie się nie chce i wszystko z rąk leci.
Kiedy w wiatr głowę urywał byłam nad Rudawą,
Lubię zapach czeremchy, a ta, w pełnym rozkwicie, pachniała z daleka.
Jeden z mostków na Rudawie
i sama rzeczka.
Wcześniej pił wodę z kałuży, ale nie wytrzymał nerwowo i uciekł.
Po drodze takie kontrasty: domek ze studnią (zasłaniały krzewy),
a po drugiej stronie ulicy taki dom.
Przydrożna piękna rabatka.
Ten dom fascynuje mnie od dawna. Nie mogę go zobaczyć dokładnie bo ukryty za dwumetrowym murem i w lecie skąpany w zieleni. Chyba jest stary, ale nic o nim nie wiem. Zdjęcia są niedokładne, bo robione trochę na ślepo, ponad murem. Na mur nie wylezę bo wstyd i ulica za plecami.
Jeszcze jedno spotkanie z kotem, tym razem bliskie. Kicia się połasiła, powiedziała cześć i sobie poszła.
Nowe tulipany rozkwitły i okazały się bardzo piękne.
Deszcz nie przestał padać, rozbolała mnie głowa, trzeba jeszcze wyjść na dyżur do wnuczki.
Ale przepiękne krajobrazy! Gratuluję świetnych kadrów.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mam to niemal w zasięgu godziny spaceru.
UsuńAle mi wiosna, zimno, że hej. I jak tu się z dziewczyną na randkę umówić.
OdpowiedzUsuńCo za pora.z
No cóż....taki mamy klimat. Randkom nie sprzyja, nie to co kiedyś, jak się młodym było.
UsuńNad Rudawą bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńWiosna tegoroczne jakaś taka ni to ni sio, ale drzewa pięknie się zielenią, a właściwie seledynią, bardzo lubię takie ich stadium :)
Piękny tulipanowy bukiet!
Gdzie się wybierasz Ewo?
Ja po powrocie próbuje ogarnąć zdjęcia, zrobiłam ich taką masę, że teraz robię selekcję ;)
Na majowy weekend na Węgry. Ponoć od niedzieli ma być ładniej.
UsuńCzekam na Twoje zdjęcia będzie co oglądać.
Piękne zdjęcia Ewuniu. U mnie dziś ślicznie słoneczko było i 17 stopni, wczorajszy wiatr ucichł i było bardzo przyjemnie. Od jutro deszcz zapowiadają, aż do poniedziałku, ale ma być ciepło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję. Dzisiaj prawie cały dzień lało i było zimno, dobrze, że chociaż bez wiatru. Może wreszcie się odmieni bo już mam dość.
UsuńPiękne zdjęcia, takie prawdziwie wiosenne. A dziś tak zimno, leje, temperatura spada, pewno będzie przymrozek, a po takim deszczu, to strach myśleć, co się będzie działo na drogach. No i znowu wszystko zmarznie...
OdpowiedzUsuńPrzymrozków nie zapowiadali, ale ochłodziło się znacznie.
UsuńDobrej podróży!
OdpowiedzUsuńDopiero w niedzielę.
UsuńTAkie tereny, to mi sie podoba...podobne do mojej podskarpy ursynowskiej, ktora wlasnie odkrywam...ten stary dom rzeczywiscie warty wspiecia sie na mur.
OdpowiedzUsuńNa Wegry!? juz sie ciesze na twoje relacje. Pozdrawiam i zycze swietnej pogody!
Dziękuję. Mam nadzieję że wyjazd się uda i pogoda będzie lepsza.
UsuńCzasem człowiek szuka daleko ciekawych widoków, a czasem, jak w Twoim przypadku ma je tuż, tuż. Tylko zauważyć i pstryknąc fajne fotki. Wiosna na całego, mimo zwariowanej pogody. I piekne te rabatki miejskie i kwitnące drzewa i ciekawy dom schowany w gąszczu zieleni, za murem i tulipany świeże w wazonie!Pozdrawiam Cię serdecznie z okrytego mgłą Podkarpacia!:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie pozdrawiam z skąpanej w deszczu Małopolski.
Usuń