Artykuł był o Teodorze Talowskim, którym zachwycił się pewien architekt z Hiszpanii i nazwał Gaudim Północy.
Urodzony w Zassowie, uczęszczał do gimnazjum w Krakowie[2]. Rozpoczął studia architektoniczne w Wiedniu pod kierunkiem Karola Königa, a po dwóch latach (w 1877) przeniósł się do Lwowa, gdzie u Juliana Zachariewicza uzyskał dyplom architekta. W 1881 roku powrócił do Krakowa, gdzie został asystentem na Wydziale Budownictwa w Wyższej Szkole Techniczno-Przemysłowej w Krakowie, a cztery lata później – profesorem. W 1901 roku objął katedrę rysunku Politechniki Lwowskiej, a później katedrę kompozycji architektury średniowiecznej. W 1906 roku pracę przerwała długa choroba, prowadząca do śmierci w 1910 roku. (Wikipedia)
W swoim krótkim życiu wybudował koło około 75 obiektów. Samych kościołów 29, ponadto kamienice, wille, pałace, szkoły, szpital, nagrobki, pomniki. Był też utalentowanym rysownikiem.
Jak zwykle coś muszę nie do końca przemyśleć. Trzeba było iść kiedy jeszcze drzewa nie miały liści i raczej po południu, wtedy nie musiałabym robić zdjęć pod światło.
To jest dalsza część kamienicy z pierwszego zdjęcia, czyli
"Pod Śpiewającą Żabą"
Talowski umieszczał na frontach budowanych domów swoje nazwisko.
Kamienica "Pod Osłem"
Po lewej nad bramą widnieje napis " Długo myśl - prędko czyń".
Kamienica "Pod Smokiem", przy ulicy Smoleńsk,
a obok druga, z ciekawym zwieńczeniem.
Z dołu nie bardzo wyszło.
Róg Batorego i Karmelickiej to dom własny architekta: "Pod Pająkiem"
W budynki pierwotnie był wkomponowany winobluszcz i stanowił część pomysłu Talowskiego. Były nawet specjalnie zaprojektowane otwory do nasadzenia. Winobluszcz jednak zniknął tak jak z wielu innych miejsc w Krakowie.
Sciągnęłam jeszcze z Wikipedii zdjęcia pałacyku Żeleńskich
i grobowca na Cmentarzu Rakowickim, w którym spoczywa Talowski.
Nie wszystko udało mi się pokazać, ale reszta już nie tak piękna, jeszcze interesujący jest budynek Szpitala Bonifratrów, ale tam już nie dotarłam.
Zdolny człowiek!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa architektura i smakowite detale!
OdpowiedzUsuńPająk jako patron kamienicy to wielka rzadkość i fajnie go wkomponował :)
Też mi się podoba, ale jeśli o mnie chodzi to wolałabym mieszkać pod osłem czy żabą, jakoś nie mam przekonania do pająków.
UsuńPodobnie jak ja:))) a najlepiej mieszkać byłoby pod kotkiem:)))))
UsuńJestem tego samego zdania, że pod kotkiem :)))
UsuńMyślę, że pan Talowski wkomponowałby kotka rownie zgrabnie i pieknie, jak pająka, żabę, czy osła ;)
Ja za Gaudim osobiscie nie przepadam, za to domy Talowskiego uwazam za naprawde piekne. Jestem oczarowana kamienicami, ktore pokazalas.
OdpowiedzUsuńGaudiego lubię, a te widziałam już dawno. Lubię taką nietuzinkową architekturę.
UsuńPiękne detale i takie niesztampowe. Nie przypominam sobie innych kamienic gdzieś w miastach, których patronem byłyby stworzenia z takimi konotacjami jak pająk czy osioł. Na ogół są to lwy, greccy bogowie itp. A tu - pająk i osioł! I żaba, do tego śpiewająca! Miał gość fantazję. Już go lubię:)
OdpowiedzUsuńMnie podoba się smok. Lubię smoki.
UsuńAle wariat! Też go polubiłam.
OdpowiedzUsuńPod tą żabą, na fryzie są nuty. Żeby sobie zagrać można było to, co ona gra! Tylko niewyraźnie widać. Ciekawa jestem bardzo, co to za muzyka.
To nuty piosenki "Dziewczę z buzią jak malina", nie znam, chyba jakaś z tamtych lat.
UsuńMoże to ta?
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=LTupnPjH3vk
Dzięki, może ta, ale jakoś mi się wydawało, że musi to być skoczna ludowa przyśpiewka. Nie znam się na nutach, nie sprawdzę.
UsuńCo za frajda. I w architekturze można pokazać fantazję i piękno. Dzięki za te krakowskie cudeńka.z
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, delektuj się.
UsuńCiekawy człowiek! Dziekuje za interesującą opowieśc i ładnie ilustrujące ja zdjęcia. Piekne kamieniczki! Szkoda, że zrezygnowali z winobluszczu. Uwielbiam widok, gdy pnie sie on po murach nadajac im szlachetnosc i miękkość.
OdpowiedzUsuńZjadło mi odpowiedź na komentarz. Czytałam gdzieś, że nie wiadomo dlaczego zrezygnowali.
UsuńCiekawe i piękne. Lubił nietypowe zwierzęta.:) Smok piękny, pająk może i dobrze zrobiony, ale zdecydowanie be. Nie przepadam za pająkami. Żaba super.:)
OdpowiedzUsuńDo tego sporo łaciny i chyba symbole masońskie (na herbie)? Podobają mi się te kamienice.
A Gaudi mnie zachwyca. Widziałam jego dzieła w Barcelonie. Czasem się zastanawiałam, jak w ogóle było możliwe, żeby taki kształt stworzyć.:)
To jego herb, a że był architektem i budowniczym to symbole pasują. Niestety Gaudiego widziałam tylko w albumie.
UsuńBardzo mi się podobała wędrówka z Tobą po Krakowie, zresztą, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńJuż wspominałam, że Krosno, parę wieków temu nazwano "Parva Cracowia" i patrząc na Twoje zdjęcia starych kamienic, wiele przypomina mi moje miasto. Jest jedna różnica, u nas budowano niższe, jedno, lub dwupiętrowe. Uwielbiam tak, jak Ty stare bramy, stare kamienice.
Dziękuję za wycieczkę.
Zawsze chętnie zapraszam. Muszę znów pozbierać kilka podwórek i bram, bo jak mam okazję to zawsze wejdę. Nawet czasem pozwalają, a jak nikogo nie ma, to nie pytam.
UsuńNiedawno ukazała się książka o architekturze Teodora Talowskiego. Zachęcam do zapoznania się z książką i autorem na stronie www.talowski.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację, skorzystam.
UsuńZaba, smok, pajak, osiol...bardzo to wszystko ciekawe, wydaje mi sie, ze powinno sie jednak ten winobluszcz posadzic, tak jak chcial archtekt! ciekawe ile tych budynkow w Krakowie jest.
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić, bo nie pamiętam.
UsuńZlikwidowano winobluszcz nie tylko na tych budynkach, a przecież teoria o szkodliwości już dawno upadła.
Koniecznie muszę się zapoznać z osobą Talowskiego.
OdpowiedzUsuńNie raz mijam w Krakowie te wszystkie kamienice, a nie wiedziałam kto jest autorem ich motywów.
Oj muszę nadrobić zaległości.
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam i życzę przyjemnego spaceru.
Usuń