wtorek, 18 lipca 2017

Dawno nie było...

spacerku. Wędrowałam z wózkiem przez park i wokół Błoń, trasą spacerową w pobliżu zamieszkania córki, zatęskniłam za moją okolicą. Niedawno znów można przejść pod wiaduktem (jakiś czas przejście było zamknięte), wybrałam się kiedyś ale pogonił mnie deszcz, obiecałam sobie, że wrócę z aparatem.
Dzisiaj mimo niepewnej pogody, (znów zaczęło kropić) zmobilizowałam się i poszłam.
Lubiłam tamtędy wędrować, między chaszczami z jednej strony, a szpalerem dzikich róż z drugiej.





Czasem przejechał pociąg na lotnisko lub do Katowic, niby blisko miasta, a cisza i spokój.
Potem zaczęło się coś zmieniać. Wycięto chaszcze, drogę poszerzono, zniknęły róże.




Przed wiaduktem jeszcze dobrze nie widać 


co się dzieje, ale z drugiej strony zmiany ogromne.


Początek drogi



resztki zieleni i  wycięte,uschnięte już krzewy.


Między drogą a torami nie ma już pasma nawłoci, traw, krzewów, ostów i pokrzyw.


Koło tych rur skręcam, oddalam się od  rozkopanej drogi.




Chociaż malownicze, to jednak wolę 


trawy i kwiatki.



Takie przeloty są częste, niedaleko przecież jest lotnisko.


Odkryłam kręgi w zbożu, ale źle było widać.


Wśród trawy skrawki nieba i różowa koniczyna.


Rzut oka za siebie, szkoda, że takie marne światło, byłoby świetnie widać moje osiedle. Chmurzy się coraz bardziej, przyspieszam kroku, już nie robię zdjęć. Niestety droga, którą wybrałam okazała się ruchliwa jak nigdy. Szłam nią kilka razy i nie spodziewałam się takiego ruchu.
Mój ambitny plan zatoczenia ładnego kółka nie wyszedł, zaczął padać deszcz, nie pozostało mi nic innego jak wrócić autobusem. Godzinę po powrocie zza chmur wyjrzało słońce.


12 komentarzy:

  1. Wiadomo, budowa nowych dróg też jest potrzebna, ale skrawka zieleni pewnie trochę szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrzebna, tutaj powstaje dodatkowa linia kolejowa. Zieleni zawsze żal...

      Usuń
  2. Pogoda teraz rzeczywiście bardzo zmienna. Pamiętam, że wiosną zapowiadano takie właśnie lato i ziściło się. Szkoda, że wycieto tyle zieleni w tamtych okolicach...Pewnie potem posadzą coś nowego, ale zanim to wyrośnie i zacznie jako tako wyglądać lata miną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątpię czy posadzą. Są zakusy na dalszą zabudowę. Kapryśne lato mamy.

      Usuń
  3. No cóż samochodami jeździ się bardzo komfortowo, a do tego potrzebne są drogi, coraz więcej dróg bo ludzie są coraz wygodniejsi ;)
    Wczoraj trochę mnie zaskoczyły czerwone korale jarzębiny, że to już, jeszcze trochę a będzie po lecie, które u nas ma ino przebłyski. Dzisiaj właśnie jest słoneczne lato, jutro ponoć ma już być tylko wysoka temperatura, a pojutrze zapowiadają burze, taka sobie sinusoida ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię jarzębiny, ale zawsze mi się wydaje że są czerwone za wcześnie. U nas dzisiaj lato, trochę chmurek i 27 stopni. W cieniu przyjemnie, na słońcu mniej.

      Usuń
  4. Rozumiem potrzebę drogi i wygodę, ale żal...
    Jak patrzę na pogodę, to czasem mam wrażenie, że to po prostu... wrzesień, tylko ma czasem cieplejsze dni. No bo jak na początku lipca było rano 6 stopni... Ciekawe, jaki będzie sierpień.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dodatowa linia kolejowa.
      Na razie u nas lipcowe upały, też jestem ciekawa sierpniowej pogody.

      Usuń
  5. Lubię relacje z wystaw i spacery w obrazkach. Umiesz trafić w tzw. sedno.z

    OdpowiedzUsuń
  6. Kregi w zbozu? Czyżby goście z kosmosu ... ;) Ciekawy spacerek! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciało mi się sprawdzać kto je zostawił.

      Usuń