Trzeba sobie radzić, wprawdzie mam wątpliwości czy rozsądnie, ale wybrałam się z córką na wystawę-giełdę minerałów i biżuterii.
Lśnią, błyszczą, migocą, mienią się rozmaitością barw sznury korali, świecidełka, zbiory minerałów, biżuteria autorska i spod sztancy, kamienie szlachetne i pół, zwykłe szkiełka i podróbki. Duża sala na UE, mnóstwo oglądających.
Udaje mi się zrobić kilka zdjęć, za zgodą wystawcy, bez pytania też. Jak nikt mnie nie gonił to czemu nie skorzystać.
Wystawa to nie tylko biżuteria, te gipsowe kryształy pochodzą z Lubina.
Były tez starożytne, skamieniałe kości i zęby wielkiego zwierza,
oraz okazy minerałów.
Wypatrzyłam tez na koniec oryginalnie wyeksponowaną autorską, srebrną biżuterię.
Kupiłam wnuczce korale z chryzokoli, sobie niebieskie kolczyki, córka zaszalała i kupiła sobie naszyjnik niezwykle misternej roboty.
Miałyśmy, jak rzadko obydwie czas, mogłyśmy nieśpiesznie oglądać, wracać, jeszcze raz oglądać,, namyślać się, aż miałyśmy dość. Oczy zmęczone nadmiarem, głowa już ciężka i trochę zawodu bo jednak drogo, a kieski chude.
A na zewnątrz dalej listopad, mokro, mży i robi się zimno. Trzeba wracać do domu.
A liście już prawie wszystkie opadły.
U nas za tydzień będą... Ale chyba przezornie odpuszczę... ;-)
OdpowiedzUsuńKiedyś można było kupić coś ładnego za byle grosz, teraz zrobiło się drogo.
UsuńAle może zdjęcia byś zrobiła...
Co tam listopad! Zwariowałabym tam chyba, bo kocham kolczyki! Bardzo zadziwił mnie kryształ gipsu - nie wiedziałam nawet, że coś takiego istnieje!
OdpowiedzUsuńSą bardzo piękne i kruche. Nie wszystko udało się sfotografować, boją się chyba kopiowania wzorów.
UsuńPiękności.
OdpowiedzUsuńKości jakoś mi się skojarzyły z turem, nie wiesz z jakiego zwierzęcia były?
Brakuje mi bardzo zdjęcia niebieskich kolczyków... :)))
Kości nie były podpisane.
UsuńA kolczyki bardzo niepozorne, tylko dwa kryształki na sztyfcie. Wiszących nie noszę, bo nie lubię jak coś mi się zaczepia o szalik.
Grazyna - moze mamut?
UsuńMogą być z różnych zwierząt. Trudno określić ich wielkość. Jest też fragment czaszki z rogami. Chętnie bym je obejrzała. :) Szkoda że nie podpisane.
UsuńJa chyba stuprocentową kobietą nie jestem ,uwagę moją przykuła niezwykła geoda .Niezwykłe ile w ziemi można cudów znaleźć.
OdpowiedzUsuńEwa
Takich cudów było więcej, geody z ametystami też piękne. Niestety trudno było się dopchać z aparatem.
OdpowiedzUsuńJak miło popatrzeć na te cudeńka ! Pewnie też nie oparłabym się kolejnym wisiorom (kolczyków nie noszę), a mam tego niezłą kolekcję :-). Uściski !
OdpowiedzUsuńChodzę co roku, ostatnio mało noszę, łatwiej się oprzeć, zwłaszcza, że też mam już sporą kolekcję.
OdpowiedzUsuńLubie głównie oglądać, a kupować jednak u jubilerow znajomej maści :).
OdpowiedzUsuńJuż mamy znajomych wystawców, najczęściej to jubilerzy, tylko na wystawie mają trochę taniej. Właściwie to jest dla nich, bo kupują materiały do wyrobu biżuterii.
OdpowiedzUsuńŚliczne cudeńka :) A ten wieli minerał zrobił na mnie największe wrażenie - pięknie musi wyglądać w rzeczywistości!
OdpowiedzUsuńBył imponujący. Jeszcze kilka też, ale trudno było robić zdjęcia.
UsuńWszystko naj :-)
OdpowiedzUsuńCzas spędzony w najlepszy towarzystwie, w najlepszym miejscu i w najlepszym otoczeniu. Zakupione rzeczy pewnie też "naj".
Chwile spędzone z Córką ... zawsze Naj. Coś o tym wiem :-)