piątek, 18 sierpnia 2017

Świat odwrócony...

Upał...od tygodnia bez deszczu temperatury ponad 30 stopni. Trawniki osiedlowe przypominają klepisko,
 kurz i zapach spalenizny miesza się z wonią suchej trawy i opadłych liści, których pełno pod drzewami.

To widok z mojego balkonu, dzisiaj o godzinie 20-tej,


a to na termometrze.
Trochę mokrego się przyda, zbierałam te zdjęcia na taką właśnie okoliczność. Wiem, że niepogoda jest uciążliwa, ale naprawdę trochę deszczu by się przydało, takiego spokojnego, gęstego i najlepiej w nocy. W dzień niech świat się odbija w kałużach.


Lubię zaglądać w kałuże, mam wrażenie, że oglądam w świat równoległy,


błękitny,


złoty


gdzie zwiędłe badyle kąpią się w lśniącej wodzie.




Księżyc jakby bliżej ziemi,


budynki nabierają innego wymiaru.



Patrzysz w głąb i widzisz chmury pod nogami.


Planty jak wypolerowane,


płot mniej stanowczy,


te szare widoczki też ładne.




Błękitnie na placu budowy,



Na starym asfalcie ciekawie,


wiadomo, że jak deszcz to kałuże.


Zimowych, zamarzniętych kałuż Wam oszczędzę, nie będę kusić losu.





28 komentarzy:

  1. Strasznie podoba mi sie swiat do gory nogami!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zimowe to może zimą, faktycznie ;)
    Bardzo ciekawe zdjęcia Tobie wyszły, Ewo :) Kto by pomyslał, że to odbicie z kałuży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem żałowałam, że nie mam aparatu, bo się trafiały fajne tuż po deszczu.
      Zimowych mało mam.

      Usuń
  3. Pięknie! "Płot mniej stanowczy" i jakbym Szymborską czytała. Z kałuży zrobiłaś istną poezję.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, nie wiem czy zasłużyłam na taki komplement. Dziękuję!!!

      Usuń
    2. zasluzylas, zasluzylas, mnie zamurowalo na wieze kosciola Mariackiego...

      Usuń
    3. Dziękuję, Ty wiesz jak.....nie umiem jak Pantera pisać mową wiązaną.

      Usuń
    4. hrehrehre, pisz jak kcesz, ale zdjec dawaj wiecej -ciagle wracam do wiezy Mariackiego, a potem ogladam inne. fragmentarycznosc jest cudna. no to zapadlam na dworocny swiat :) zebym tylko jeszcze umiala robic ladne zdjecia....

      Usuń
    5. Zacznij robić i samo pójdzie, patrzeć na pewno umiesz.

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia Ewo, z przyjemnością pooglądałam krakowskie kałuże, chociaż we Wrocławiu nie brakuje ich tego lata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tego lata więcej ich niż zwykle, ale u nas ostatnio brak.

      Usuń
  5. kałuże piękne,chętnie podeślę, bo u mnie zanadto...:))) BDB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko ma swój urok, chętnie bym obejrzała Twoje.

      Usuń
  6. I mnie bardzo podoba się ta wizja odwróconego świata. Miałaś oryginalny pomysł i świetną ucieczkę od upalnej, suchej rzeczywistości. A zdjęcia piękne po prostu!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, chodził za mną ten pomysł od jakiegoś czasu, fajnie, że się spodobał.

      Usuń
  7. Rewelacja!:) Mam zimowe,letnich chyba nie fotografowałam zbyt wielu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zimowe to mam tylko zamarznięte i raczej kiepskie.

      Usuń
  8. O matko, ale fajne. Nigdy nie pomyślałabym, że kałuża i aparat mogą stworzyć takie dzieło.
    U mnie na szczęście też troszkę popadało, bo zieleń już nie była zielona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przerwie polało jeszcze raz porządnie. Może wystarczy, ale przydało by się podlewanie przez całą noc.

      Usuń
  9. Mnie też urzekła wieża Mariacka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kosciol Mariacki...uch! jakie zdjecie!!!! jeszcze nr 8. Ewo jaki swietny pomysl, mozna sobie swiat poogladac w kaluzach, teraz bede czekala na deszcz i zrobie spacer patrzac wreszcie pod nogi, nigdy tego nie robie i ciagle o cos sie potykam, co skonczylo sie wieloma upadkami a nawet zlamaniami.
    No ten plot mniej stanowczy...SWietne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, tyle koplementów od autorki pięknych zdjęć, balsam na moją duszę...
      DZIĘKUJĘ!♥♥

      Usuń
  11. Mieszkanie na prowincji to wiecej ziemi niż betonu i lusterka szybko znikają ,kapitalne te foty .Dla takich spacerów chciałabym już być na emeryturze 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na emeryturze też mam niedostatek czasu bo się człowiek rozleniwia i trochę go marnuje.

      Usuń