czwartek, 3 sierpnia 2017

Uciekam

od upału, hałasu, nagrzanych betonowych ścian, rozmiękłych asfaltowych ścieżek, braku przestrzeni, dusznych nocy.
Na chwilę będę mogła odetchnąć zapachem lasu, zjeść sniadanie pod chmurką, zobaczyć na horyzoncie Tatry. Niczego więcej nie będzie, ale to wystarczy, bo już mam dość miejskiego lata.
Zostawiam nieumyte okna, parę niezałatwionych spraw, nieodbytych spotkań.
Wszystko spakowane, czekam tylko na transport.....


Już dzisiaj tam będę.
Bez zasięgu i internetu, oderwę się od miasta.


10 komentarzy:

  1. To mi się podoba. Ty też.z

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie pięknej pogody:) Ładuj akumulatorki i wracaj do nas.

    OdpowiedzUsuń
  3. Udanego wypoczynku od miejskiego zgiełku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że masz dokąd uciec! Łapaj wszystko co najlepsze, na zapas :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miłego wypoczynku w takim razie :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpoczywaj i ładuj akumulatory.Ja w tym roku bez wyjazdu.Nie zdobyłam się na odwagę zostawienia Pandy w hotelu.Jej wiek już mi na to nie pozwolił.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oby upały dały Ci odpocząć!Zresztą chyba w cieniu pod drzewem jakim, czy nad wodą zawsze lepiej niż w betonowej dżungli. Pozdrawiam serdecznie z upalnego Pogórza!:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miłego odpoczynku Ja wrucilam z lasu i jeziora ale znowu na pre dni z miasta ucieknę

    OdpowiedzUsuń
  9. Wróciłam, dziękuję Wszystkim za miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń