piątek, 5 kwietnia 2019

Pierwszy kwietniowy

Mało oryginalny tytuł, ale nic mi do głowy nie przychodzi, piszę szybko bo czas na dyżur, a że pogoda ładna to wyjdę wcześniej.
Zdjęcia byle jakie bo aparat u konowała od takich urządzeń, przeprosiłam pięknie mój stary aparacik, który jednak zdjęcia nadal robi i bardzo się stara.
Podgórze, tam znalazłam trochę wiosny, a dzisiaj sprawdzę czy na mojej drodze zakwitła magnolia.


Na początek pomidorowa dekoracja na chodniku.


Kościółek św. Benedykta w obramowaniu jeszcze bezlistnych drzew,


ale obok już kwitną drzewa.


Takie to delikatne, puszyste, ulotne,


Chciałoby się oglądać dłużej.


Trochę prozy: przy ulicy Węgierskiej  stoi (jeszcze) szereg parterowych zabytkowych domków, niestety już zrujnowanych.



Kiedyś były tu małe warsztaty, sklepiki, galeryjki, teraz okna powybijane, wewnątrz gruz,


a tak było jeszcze w 2016 roku.


Po drugiej stronie pięknie odnowione kamienice.


Wszędzie wciskane apartamentowce, trudno zrobić zdjęcie bo widok zasłaniają samochody.


Zaraz  przekroczę Wisłę, most Piłsudskiego w remoncie.


Krakowska już rozkopana



Na Rynku przygotowania do kiermaszu


i magnolia zakwitła.




Mogła by kwitnąć dłuuugo.


30 komentarzy:

  1. Szkoda, ze te parterowe domki popadaja w ruine, one tworzyly specyficzny klimat i sluzyly uslugowo okolicznym mieszkancom. Pewnie przeznaczono je go rozbiorki, a na ich miejscu stana bezduszne biurowce czy apartamentowce. Naprawde zal...
    Ach, ten slynny kiermasz wielkanocny, wielkie palmy, jaja i zajace, kurczaki i baranki. I ten wyjatkowy klimat rynku. Teskni mi sie, zeby choc jeszcze raz w zyciu moc to zobaczyc.
    A magnolie sa takie ulotne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co roku już sobie mówię, że na kiermasz nie pójdę, bo tłok, co roku to samo, coraz więcej chińszczyzny, a jednak idę.
      Ulotność - jedyna wada kwiatów magnolii.

      Usuń
  2. A ja mam slabosc do takich domkow, szkoda..kosciolek .sw Benedykta znam...i milo sie na niego patrzyc. w ladnym miejscu i wsrod kwitnacych krzewow. Slicznie Ide spac i do zobaczenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mile brzmi: do zobaczenia.

      Usuń
    2. Fajnie Wam, niech pogoda będzie dla Was łaskawa, coby Wam się fajnie łazęgowało :)

      Usuń
    3. Trochę się boję, bo zapowiadają deszcz.

      Usuń
  3. pomidorki na betonie - calutkie. ciekawe - w sam raz na niepojętą historię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcie z pomidorami wymiata!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oko ma rację te pomidorki prowokują do opowieści, bardzo podoba mi się to zdjęcie!
    Życie nie uznaje sentymentów, ale jest piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że to nie jesień i nasze autorki z Kurnika zajęte, bo pewnie by napisały barwną historię o pomidorach na betonie.

      Usuń
  6. Zdjęcie pomidorów super. Chociaż w pierwszej chwili się wystraszyłam, że znowu jakaś wystawa sztuki nowoczesnej, której znowu nie zrozumiem.:)))
    U mojego dalszego sąsiada są dwie piękne magnolie, ale nie wiem czy już kwitną. Widuję je zwykle w drodze na przystanek, ale ostatnio tam nie chodziłam, od poniedziałku - nie wiadomo... Od środy i tak synek ma wolne, bo starsi uczniowie mają egzaminy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że jesteś w domu i synkiem możesz się zaopiekować, strach pomyśleć co będzie, ale nie chcę politykować.
      Będzie wystawa, na którą się wybieram, tylko dobrze by było gdyby mi już aparat naprawili. Musiałam trafić jakiś felerny egzemplarz, bo to już druga awaria.

      Usuń
  7. Pomidor sięgnął bruku. Zachowaj fotografie, bo jeszcze niejedno muzeum sztuki współczesnej może się upomnieć o takie dzieło.
    A na poważnie pytanie: czy już jest, czy jeszcze trochę trzeba poczekać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli pytasz czy już jest wiosna, to tak. Jest, forsycje już przekwitają.

      Usuń
  8. Jeszcze nie jeden raz z rozrzewnieniem będziemy wracać do fotografii sprzed lat. Twoi krewni będą Ci wdzięczni za te wspomnienia , nieważne jakim aparatem wykonane.Serdeczności W....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby przetrwały w tej wirtualnej przestrzeni. Jak słyszę, że ktoś trzyma zdjęcia w "chmurze" to mi się robi niewyraźnie.

      Usuń
  9. Szkoda, że nikt nie zajmuje się tymi domkami. W moim mieście jest cała ulica, gdzie są one główną atrakcją. Też mało kto się nimi zajmuje, a wielka szkoda, bo mają swój urok i historię oczywiście. No nie wiem, wolę takie domki niż nowoczesną architekturę. :) Bardzo fajny spacer, pomidory postanowiły przyozdobić chodnik, a u mnie zaś bardzo dużo skórek po bananach leży...

    Niech magnolie kwitną długo. :))) Pozdrawiam serdecznie, miłego weekendu. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domkami chyba ktoś się zajmuje, widziałam przez szparę w ogrodzeniu robotników, obawiam się czy nie wyburzą jednak. Pozdrawiam miłego, nowego gościa.

      Usuń
  10. U nas też już kwitną :) Za każdym razem zachwycają ... co roku to samo.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pójdę jutro na przeszpiegi, czy kwitną u mnie magnolie. Tak do piątku, to wiosny mało było widać, forsycja osiedlowa, jakaś licha, tylko fiołeczki wyglądały z trawy. Sobotę i niedzielę przesiedziałam w domu, a z balkonu nic nowego, wiosennego nie widać. Pamiętam pewną magnolię z dzieciństwa, (wtedy bardzo rzadko spotykaną w ogrodach), którą gówniarze spalili zimą, była zabezpieczona słomianą matą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiołki jeszcze kwitną, forsycje też i cebulice ślicznie niebieszczą. Zdrówka życzę, kuruj się.

      Usuń
    2. Dziękuję, jest poprawa. Forsycje zakwitły, a magnolie mają pąki. Za dwa dni będzie pięknie.

      Usuń
    3. U mnie już jest, a mirabelki przekwitają.

      Usuń
  12. czerwień pomidorów na szarościach - świetnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba tej ogrooomnej trasy nie rzebyłaś pieszo??
    Kiedyś takie malutke domki były na ul.św,Benedykta, ale dzisiaj stoją tam apartamenty.Węgierską chyba też to czeka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba na to się zanosi, bo podwórka pełne gruzu i zniszczone wnętrza. Tyle udało mi się dostrzec przez rozbite okno. Trasa od Cmentarza Podgórskiego pod Bagatelę to około 4 kilometrów, wcale nie tak daleko.

      Usuń