wtorek, 22 grudnia 2015

Już świątecznie

Wieje od rana, przywiało mi świąteczne wspomnienia.
Między pieczeniem, a tarciem chrzanu przypomniałam sobie tamte dawne święta. Byłam jeszcze malutka, a już ładowali mnie do pociągu albo autobusu i jechaliśmy do babci. Pierwsze moje wspomnienie to ciepły piec i kąpiel w blaszanej wanience z otrębami, żebym krzywicy nie miała. Dom niewielki, ale z dużą sienią, komorą i piecem chlebowym. Mama i babcia przy stole w kuchni zajęte wyrabianiem ciasta, pieczeniem, gotowaniem. Tata rąbał drzewo i osadzał na stojaku choinkę. Potem ubieranie drzewka, jabłka, cukierki, orzechy w złotku, bańki, na koniec kolorowe świeczki w metalowych uchwytach.
Po południu przyjeżdżała siostra taty z rodziną i było wyglądanie pierwszej gwiazdki. Dzielenie się opłatkiem z nieodzownym płaczem babci, za synem za oceanem i resztą dzieci rozproszonych po kraju. Potrawy były tradycyjne, barszcz a raczej żurek z uszkami, kapusta z grzybami, karp, gołąbki i koszmar mojego taty kluski z makiem. Musiał zjeść chociaż łyżkę, na babcię nie było rady.
Potem kolędowanie i krótki sen do północy, wtedy towarzystwo wybierało się na pasterkę.

Pierwszy dzień świąt rozpoczynał się  wędrówką po rodzinie. Najpierw dom siostry babci, gdzie też zjeżdżały dzieci, potem do drugiej siostry, gdzie już przy stole zbierała się spora gromada.


Bywały i tańce bo jeden z wujków grał na akordeonie.
Potem się to zmieniło, różne rodzinne zawirowania zakończyły wyjazdy, trzeba było stworzyć nową tradycję, podobna trochę do tamtej ale już bez rodzinnej peregrynacji.
Normalną oleją losu, kiedy zamieszkałam w Krakowie to ja ładowałam dzieci do pociągu i jechałam do mamy. Potem mama przyjeżdżała do mnie, teraz dzieci przychodzą do mamy. 
Zmieniała się ilość i rodzaj potraw, podstawa w postaci żurku i uszek pozostała niezmienna.
Dość wspomnień, czas wrócić do rzeczywistości, posprzątać  bałagan w kuchni, sparzyć mak i zaplanować co jest jutro do zrobienia.
Jeszcze na zakończenie wspominek, takie kiedyś zimy bywały.

WSZYSTKIM MOIM KOCHANYM CZYTACZOM
życzę pięknych Świąt


niech Wam gwiazdki kolorowe świecą,


aniołki kolędy śpiewają,


słodycze w biodra nie idą, tylko smakują.


Krakowski smok  przyłącza się do życzeń.


Niech Wam dobrze będzie.






20 komentarzy:

  1. Miło u Ciebie i świątecznie, jak u kochającej Pani o wielkim sercu.
    Jako pierwszy /opłaciło się czekać/
    życzę Ci,Ewuniu,wzajemnie takiej samej wrażliwości w nowym roku. Ja w każdym razie pójdę za Tobą wszędzie.
    Widzę, że już jako mała dzioewczynka byłaś rodzinną pięknością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochlebca, nie zaznaczyłam, która ja.
      Wzajemnie wszystkiego dobrego, rozbawiłeś mnie tą pięknością.

      Usuń
  2. Ewo pięknych, rodzinnych Świąt!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewo piękne wspomnienia, takie masz ładne zdjęcia rodzinne. Ja pamiętam te zapachy z dzieciństa, najbardziej zapach wielkiego prania, kotła z gotującą się bielizną, mydlin, oparów. To zawsze był szczególny dzien, mama mnie ekspediowała z babcia na przechadzkę, żebym się w jakims kotle nie ugotowała przypadkiem. I te sosnowe deski do białości szorowane ryżową szczotką na kolanach przez mame, jak już wszyscy poszli spać. Spokojnych świąt kochana dla Ciebie, dla Twojej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  4. I Tobie droga słodkich świąt, radości i anielskości! Ucałowania :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze mieć dobre wspomnienia:)
    Spokojnych i przesaympatycznych swiątecznych dni. Nie zapracuj się,poodpoczywaj!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekne masz wspomnienia Ewo, tyle wzruszeń z nich płynie...Jak to dawno temu było i zarazem niedawno. Co ten czas z nami wyprawia?
    Wszystkiego dobrego życze Ci na te Święta. Niech będę piekne, pogodne i rodzinne!:-))

    OdpowiedzUsuń
  7. BARDZO WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZENIA. TAK MIŁO WAS GOŚCIĆ.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewo kochana, piękne i wzruszające wspomnienia, jak zawsze.
    Wspaniałych świąt dla Ciebie i Twoich bliskich. I potwierdzam, żeś piękna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewo wesołych i pogodnych Świat oraz dużo zdrówka i radości z okazji imienin! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i wzajemnie, spokojnych Świąt i zdrówko Kurczaczkom i Tobie.

      Usuń
  10. To i ja na koniec się dołączę... Wróciliśmy niedawno z wigilii u moich rodziców. Teraz mój syn i siostry córki siedzieli, jak my kiedyś za stołem, i wcinali uszka z grzybami, chlapiąc dookoła barszczem... Czas płynie, my mijamy, ale taka kolej rzeczy. Mam tylko nadzieję, że kiedyś, tak jak Ty teraz, mój syn będzie wspominał święta, i że będą to ciepłe wspomnienia.
    Kochana Ewo, dużo radosnych spotkań i pokoju w sercu na te Święta. Imieninowo zaś sto buziaków z Wielkopolski.:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas świąteczny opóźnił moje podziękowania. Jak miło, że o mnie pamiętasz. Z całego serca życzę wszystkiego dobrego, a w Nowym Roku wszelkiej pomyślności.
      Spędzam święta rodzinnie i też mam nadzieję, ze wnuki kiedyś mile wspomną święta u babci.
      Świąteczne uściski z Wiosennego Krakowa.

      Usuń
  11. Kochana Ewo, imieninowo i świątecznie - wszystkiego dobrego! radości, miłości, zdrowia, a i pieniądze nie zaszkodzą.
    pięknego macie tam Smoka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo.
      Ponoć smok zjada komentarze. Po raz pierwszy w świątecznej szacie.

      Usuń
  12. To chyba smok zżera moje komentarze.:)
    Wspaniałych, radosnych Świąt w rodzinnym gronie, pełnych ciepła i wielu miłych chwil.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to łobuz, pewnie dziewic mu zabrakło.
      Dziękuję i wzajemnie.

      Usuń
  13. teraz sobie na spokojnie obejrzałam zdjęcia. na pierwszym z nich Ty to ta dziewczynka z najjaśniejszymi włosami i z zawadiacką miną?
    takie rodzinne, świąteczne zdjęcia to bez wątpienia wzruszająca pamiątka, ale mnie najbardziej zachwyciło i absolutnie urzekło Twoje zimowe zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to ta trzecia od lewej.
      To zimowe też lubię, jeszcze wtedy mogłam sobie zdjęcia robić :-)

      Usuń