Z humorem tak samo, wiosenny przypływ ochoty na spacery, zachwyt nad białą kępką śnieżyczek,
Kiedy pada, nie zawsze można spacerować, można czas spędzić w domu, albo znów coś pooglądać. Na przykład rzeźby i rysunki Anny Pazdalskiej.
Krakowianki, absolwentki ASP, uczennicy Mariana Koniecznego.
Piękne rysunki
Zachwycające lekkością i gracją rzeźby.
Intrygujące płaskorzeźby.
Trudno jest robić zdjęcia w galeriach, bo albo kiepskie oświetlenie, albo odbicie w szybach, albo tak usytuowane eksponaty, że same w kadrze się nie mieszczą.
Dzisiaj pochmurno było, mało słońca ale w miarę ciepło, poszłam więc na spotkanie krakowskich "wspaniałych" ulic. Przepchałam przez prawie sześć kilometrów wózek z Wnuczką, klnąc w duszy nad dziurami w chodnikach, krzywymi i wysokimi krawężnikami, zaśmieconymi do niemożliwości skwerkami. Na szczęście powietrze w miarę znośne było.
Kończy się zwykły marcowy dzień, jutro sobota może uda się pójść gdzieś dalej?
Ps
Można jeszcze wieczorami robić kartki świąteczne.
Marzec rzeczywiście obfituje w zmienne nastroje, chęci i pogody. W mieście więcej jest niz na wsi możliwości aby gdzieś wyjsc, cos nowego zobaczyć, zachwycić sie dziełem sztuki, czyjąś wrażliwoscią i pomysłowością.U nas ani widu ani słychu na razie jakichkolwiek kwiatków.W ogrodzie nic sie jeszcze nie dzieje. Przyroda sobie śpi. Trzeba cierpliwie poczekać na jej przebudzenie. Panaceum na marcowe szarosci i nostalgie jest dla mnie słuchanie muzyki i czytanie. Ty możesz spacerować po krakowskich uliczkach i oglądać kolejne, ciekawe wystawy. No i robić piękne kartki świąteczne!:-))
OdpowiedzUsuńCzytać też lubię, a nastroje mijają.
UsuńBardzo lubię śnieżyczki, ale u nas w żadnym parku nie rosną, tylko w ogrodzie Botanicznym, a ten jest jeszcze zamknięty dla zwiedzających.
OdpowiedzUsuńTwórczość Anny Pazdalskiej bardzo ciekawa!
Twoje kartki świąteczne Ewo urocze :)Jak przeglądałam swoje ostatnie wiosenne zdjęcia, najszła mnie refleksja coby trzeba zabrać się za kartki, ale mam rozbabranych kilka różnych prac i muszę je wpierw skończyć.
U nas rosną w przydomowych ogródkach i na skwerach. Kartki robię wcześniej, bo jeszcze muszę zostawić czas na pisanki.
UsuńI obrazy i rzeźby budzą u mnie mieszane uczucia, chociaż niektóre mi się podobają.:)
OdpowiedzUsuńKartki urocze!
Dziękuję. Podobały mi się rysunki. Były też obrazy, ale te nie wzbudziły mojego zainteresowania.
UsuńRzezby mi sie podobaja....bardzo....i sniezyczki i w milej kolorystyce karteczki. ladne, nie przeladowane...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję. Szkoda, że rzeźb nie dało się uchwycić dokładniej.
UsuńPiękne otwarcie sezonu. Mam nadzieję, że w pogodzie i koniecznie z kawowym finałem.z
OdpowiedzUsuńW przyszłym tygodniu ma być trochę cieplej, ale deszczowo.
UsuńA mnie najbardziej podobają się Twoje kartki i Twoja chmura w Kałuży, Ewo :)
OdpowiedzUsuńMarca z zasady nie lubię, bo zawsze coś złego się w tym miesiącu dzieje. Na razie jest w miarę spokój, ale nie mówmy hop, bo jeszcze połowa została, a nawet więcej niż pół.
Dziękuję.
UsuńPokaż kiedyś swoje kartki, też przecież robisz. Może akurat tym razem jak już się coś wydarzy to będzie fajne.
Marzec jak marzec, dla mnie taki sobie.
Na razie zrobiłam na Boże Narodzenie to minione :))
UsuńDo Wielkanocy jeszcze trochę czasu zostało.
UsuńZawsze zastanawiała mnie ludzka potrzeba przekazywania emocji za pomocą rysunku, litery, fotografii ...
OdpowiedzUsuńCo w tym takiego jest ???
ps.
Kartki piękne !
:-)
Dziękuję.
UsuńRobisz zdjęcia, więc chyba wiesz co w tym jest.
Literki czasem te emocje porzadkują.
Piękne zdjęcia zrobiłaś. Te kartki są przecudowne!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!!!!!
Usuńja nie na temat, ale czy mozesz do mnie napisac? krystyna MAUPA happyspider KROPKA co KROPKA uk . dobra?
OdpowiedzUsuńJuż zaraz będę pisać.
Usuń