Dlatego czasem lubię obejrzeć się, zatrzymać, zastanowić, chociaż weselej się od tego nie robi.
Po takim przydługim i trochę smętnym wstępie czas wyjaśnić tytuł wpisu.
W ramach podróży w czasie wybrałam się na wystawę pt "Kupując oczami. Reklama w przedwojennym Krakowie"
Reklama nie jest wynalazkiem naszych czasów, co doskonale obrazują zebrane eksponaty.
Największą siłę oddziaływania na potencjalnych klientów w minionych dziesięcioleciach miały ogłoszenia zwane niegdyś inseratami, drukowane w prasie, w księgach adresowych i informatorach, poza tym katalogi oraz cenniki wydawane przez przedsiębiorstwa. Na wystawie prezentowane są afisze, plakatów i wywieszki, jak również cała gama ulotek, druków firmowych, a nawet oznakowanego papieru pakunkowego. Zobaczyć można również całą paletę opakowań reklamowych, takich jak np. bombonierki po czekoladkach czy puszki po herbacie i kawie, a nawet upominki reklamowe opatrzone zastrzeżonym znakiem towarowym promującym firmę.
(tekst ze strony muzeum)
Miejsce na reklamę w rozkładzie jazdy pociągów.
Bony towarowe i upominkowe.
Plakaty, dużo było też ulotek zachęcających do korzystania z gazu i elektryczności w gospodarstwach domowych.
Opakowania firmowe.
Już w 1922 roku Rada Miejska podjęła walkę o uporządkowanie i ujednolicenia zewnętrznego wyglądu ulic. Polecono usunąć drewniane "wiedeńskie" witryny, odsłonić oryginalny wygląd frontów kamienic.
Dużą wagę przywiązywano do kompozycji wystaw sklepów i magazynów. Niektóre firmy współpracowały z a plastykami, dbając o artystyczne kompozycje witryn.
Reklama w przestrzeni miejskiej też funkcjonowała.
Nie sposób opisać i pokazać wszystkich eksponatów. Żałowałam, że nie było dokładniejszych wskazówek, gdzie się poszczególne sklepy i wytworne magazyny znajdowały. Można by się wybrać ich śladem i zestawić zdjęcia.
Na zakończenie cytat autorstwa Jarosława Zielińskiego:
"Reklama jest piękna, gdy straci aktualność i przestanie śmieszyć"
"Najlepsza kąpiel na gazie" swietne, czyli reklama to wymysl stary jak swiat! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńByło jeszcze kilka zabawnych, ale światło kiepskie. A słynne "Cukier krzepi" mi umknęło.
UsuńWygląda na to że te reklamy jakby mniej krzykliwe kolorystycznie były, no ale dopiero sie rozkręcali i niższy poziom techniki był ;)
OdpowiedzUsuńTa lampka przy rowerze to na karbid, kiedyś mnie kusiło co by sobie taką kupić ;)
Pamiętam lampy naftowe, babcia miała.
OdpowiedzUsuńTechnika ułatwia wiele.
To te dawne reklamy mniej namolne były bardziej "ludzkie" i nie tak wykrzywiające rzeczywistość....:)
OdpowiedzUsuńW tle były jeszcze filmiki, ale się nie dało uwiecznić i pokazać.
UsuńLubię takie rzeczy.:))) Też mi się spodobała kąpiel.:))) I fabryka zwijek i bibułek.:)))
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się tylko co tam robił kosynier.
UsuńPrzedwojenne plakaty bardzo piękne. Szkoda, że dziś takich nie ma. ich miejsce zajęły wyskakujące okienka!
OdpowiedzUsuńCzasem trafiają się ładne plakaty, ale rzadko i najczęścei reklamują koncerty.
UsuńA,niech Cię z tymi reklamami. Jesteś nieujarzmiona w pomysłach. Taka jest kolej rzeczy. Gdzie te towary reklamowane, gdzie ludzie - autorzy tych haseł. Coś kapitalnego. Że to ja nie wpadam na takie pomysły.z
OdpowiedzUsuńBo nie jesteś przedwojenny. Papierosy, herbata i opakowania nadal w użyciu. Nie wierzę, że chciałbyś wymyślać spoty reklamowe!?
UsuńMiło popatrzeć na te stare reklamy. Te współczesne to jakiś koszmar, dowcipnych i udanych jest tak niewiele.
OdpowiedzUsuńNiestrudzona wędrowniczko ! Dzięki za takie posty ! Uściski !
Jak miło Cię gościć.
UsuńZ współczesnych to ładne są tylko reklamy luksusowych perfum.
Buziaki.
Z rozrzewnieniem patrzę na te reklamy - to znak tamtych, jakże innych od współczesnych czasów. Jakieś to wszystko było świeższe, prostsze niz teraz, oryginalniejsze, szczersze. Jednak kto wie? Moze za trzydzieści parę lat to wspólczesne reklamy będą wspominane z nostalgią?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Ewo serdecznie i dziękuję za kolejną, ciekawą wystawę!:-)
Pozdrawiam wzajemnie.
UsuńReklama papierosów była dozwolona i nikt się nie przejmował szkodliwością.
Dawno nic nie zwiedzałam.
OdpowiedzUsuńTo trzeba nadrobić zaległości.
UsuńMam wrażenie, że te reklamy i tak są przyjemniejsze od dzisiejszych.
OdpowiedzUsuńBardziej dyskretne.
Usuń