poniedziałek, 13 października 2014

Eskapada cz I

Pomysł zrodził się w Szafie pod koniec sierpnia. Zaplanowałyśmy wspólną wyprawę do Wrocławia na święto dyni, potem padł pomysł połączenia tego święta z urodzinami przyjaciółki. Plan był szczegółowo omawiany, dopracowany przez cały wrzesień, uzupełniany, konsultowany i utrzymywany w ścisłej tajemnicy. Motorem i pomysłodawczynią była Właścicielka Szafy, ja aprobowałam wszystko.
Wreszcie nadeszła sobota, zapakowałam manele i wyruszyłam do Opola.
Za oknem autobusu jeszcze przewaga  letniej  zieleni i gromadzące się chmury. Na szczęście w miarę upływu czasu rozpraszają się i jak dojeżdżam, rozpraszają się.


Powitanie jak zwykle radosne i do domku na pyszny obiadek, który należy spalić na spacerku.
Park oświetlony zachodzącym  słońcem, ciekawa dekoracja na podwórku mijanego domu i czas wracać, bo robota czeka.


Nie można bez uprzedzenia nikogo narażać na stres związany z najazdem niespodziewanych gości. Trzeba wziąć ze sobą wałówkę. Zaczynamy wspólne kucharzenie. Na patelni powstaje pachnący smakowicie farsz,


Przyprawione mięsko już czeka na zwinięcie w roladki.


Kiedy ląduje w piecu, my kończymy tort urodzinowy. Niestety kształt ma być dostosowany do środka transportu, musi przecież wytrzymać drogę.


Mięsko dochodzi w piecyku, a my regenerujemy nadwątlone siły przy winku i powtarzamy szczegóły spisku.


Efekt końcowy. Mięsko się upiekło.


Jeszcze tylko zapakujemy prezenty do pudła, nastawimy budzik i do łóżka, bo wybiła już północ.


A jutro ciąg dalszy.


22 komentarze:

  1. Czekam na dalszy ciąg :D ciekawe co się będzie działo ...
    Zapowiada się obiecująco .

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, znów to czekanie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Powtarzam za Hana..czekanie nas czeka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczynki, trochę cierpliwości....wrażenia uporządkować muszę i odespać.

    OdpowiedzUsuń
  5. niewinny czarodziej na wsi13 października 2014 20:18

    Spisek pierwsza klasa. Nie wiedziałem z kim mam do czynienia. Zaczynam się Was bać :-)
    Przyszło mi go głowy Ewo, że zazdroszczę Tobie jazdy autobusem.
    Mięsa już prawie wcale nie jadam ale za to zestaw regeneracyjny - Cudo ! Poczułem jak jestem strasznie zmęczony ! :-)
    Czekam na ciąg dalszy .

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że będę się musiała sprężyć bo grono czekających się powiększa. A bać się nie trzeba....

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm... czy powinno się Was nazwać "spiskowczynie"? :)))
    Dekoracja ogródka świetna.
    Poluję właśnie od pewnego czasu na taką kwadratową tortownicę. :)
    A zestaw regeneracyjny taki bardziej francuski. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie tortownicę są dostępne. Wolę jednak bardziej tradycyjna formę tortu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sześcienny ma większą pojemność :-))) Wypróbowane przy dużej ilości gości. Łatwiejszy do podziału. Smakuje tak samo... Tylko zalety... No i z przyzwyczajeniami też należy walczyć! :-)

      Usuń
    2. Oooooo tak ,pojemność olbrzymia ,bardzo się staramy ale i tak jeszcze jutro będziemy świętować .Jest przepyszny .Najpyszniejszy jaki jadłam . Ech konspiratorki ,Do jutra może ochłonę to ..zaszalęję z fotkami :)

      Usuń
  9. Z tym ostatnim najgorzej, co do smaku zgadzam się w zupełności.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny spisek! Fajnie, że ciąg dalszy nastąpi:) Pudło na prezenty piękne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam i ja... Pudło z kotami świetne! Tort bardzo apetyczny, kształt mi nie przeszkadza:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Będzie dzisiaj cd. Tylko muszę najpierw babcine obowiązki wypełnić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najpiękniejszy mebel w moim domku ,i będzie mi towarzyszył już zawsze ,gdziekolwiek los mnie rzuci .Będę o nie bardzo dbać :) CUDO!

      Usuń
    2. Nie przejmuj się, jak się zniszczy, zrobię Ci nowe.

      Usuń
  13. O matkokochana ! Jak bardzo chciałabym być z Wami !

    OdpowiedzUsuń