Może jak to napiszę to mi przejdzie, bo tegoroczna ostatnia niedziela złotej jesieni była piękna.
Słońce chowało się za chmurami, a jak wyjrzało to mimo południa rzucało długie cienie.
Wydeptana przez lata, znana trasa, po prawej wodociągi, po lewej ogródki działkowe.
Ktoś nie domknął furtki, skorzystały liście.
Suche trawy i spóźniona nawłoć lśnią w słońcu.
Na granicy działek stoi wieża(?) słup wysokiego napięcia, wysoki, potężny, pokratkował mi niebo.
W trawie przycupnęła śliczna stokrotka,
a tutaj na działce ktoś wybudował dla ptaszków zamek.
Za działkami pola i drzewa już bez liści, dziwne miny miały.
W parku pierzyna z liści, ten osobnik uparcie jedzonka pod nią szukał.
Po tej alejce miały wirować na wietrze liście, ale nie chciały.
Ostatni rzut oka na park i ostatni listek na gałązce.
Koniec spaceru, czekam na autobus.
Ciągle to ostatnie, zabieram się do roboty i nie będę śpiewać. :-))
Ale, mimo wszystko, spacer piękny. :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj paskudnie, brzozy zostały otrząśnięte z liści przez to wietrzysko. Chandra wyciąga swoje macki podstępnie...
Może nie zdąży? Czas tak pędzi, że ani się obejrzysz i będą święta, a potem już z górki. :-))
OdpowiedzUsuńDobrze by było. :) Właściwie to już prawie połowa listopada... :)
UsuńAle śpiewanie dobrze robi robocie i robiącemu:)
OdpowiedzUsuńMuszę dbać o uszy mojego kota. Ja z tych co im słoń na ucho nadepnął.
UsuńU nas niedziela wbrew zapowiedzą też była piękna i też byłam w parku i zrobiłam masę zdjęć. Słup wysokiego napięcia utworzył gwiazdę.
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam wcześniej, faktycznie.
UsuńNie wiem jak Ty to Ewo robisz, ale Twoje trasy spacerowe są wyjątkowo piękne, a Twoja spostrzegawczość (ptasi zamek, furtka, ptaszek) godna podziwu i zazdrości. Nic przecież tak nie zdobi naszyjnika jak dobrze dobrane perełki. Ty to potrafisz :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ty natomiast zawsze umiesz dobrać słowa pochwały.
UsuńU nas cieplo, pochmurno, pzestało padac, zaczęło wiac. Ma sie poprawić w czwartek i piatek, a potem nie wiadomo, czyżby zima? :))
OdpowiedzUsuńTaka zima jak w ubiegłym roku może być. Śnieg i ślizgawica w mieście to nic przyjemnego.
UsuńU Ewy zawsze nastrojowo i refleksyjnie. Z.
OdpowiedzUsuńTaka aura że się nastrój tworzy.
UsuńPiękny spacer. Żal mi tylko tych bezlistnych drzew. Mnie też się po głowie piosenki kołacza, ostatnio hymn szkoły:)
OdpowiedzUsuńŁadny chociaż? Kiedyś słyszałam hymn szkolny mało melodyjny i trudny.
UsuńWiesz, te drzewa nie wyglądały na nieszczęśliwe.