Cóż ja mieszczka mogę o tym napisać? Działki, ani ogrodu nie posiadam, na balkonie posadziłam bratki, wyniosłam pelargonie.
Na osiedlu drzewa ubrały różowe sukienki,
prawie czyste niebo i niskie słońce, poszłam na spacer.
To zdjęcie z jesieni ubiegłego roku. Stoję na wiadukcie nad torami kolejowymi.
Coś się tutaj zaczyna dziać, wykopali wielką dziurę.
Jak się już człowiek wdrapał po drewnianych schodkach, można było
oglądać taki pejzaż. W dali zabudowania Bronowic,
można też było zajrzeć do przejeżdżających pociągów. Po drugiej stronie pól była spokojna, cicha ulica z szeregiem domków jednorodzinnych.
Wiosną tyle zmian i nie wiem czy te akurat pożądane. Nie ma już pól,
wyrosło osiedle domków i są w budowie bloki.
Ile jeszcze ich się zmieści?
Nie ma już wiaduktu, tylko przejście pod torami.
Grafficiarze już zdążyli je zapaskudzić.
Pociąg na lotnisko, a tory jakoś blisko.
Było inaczej o wiośnie, ale i tak zdążyła mi zamącić w głowie.
A to efekt! Kupiłam sobie czerwone buty do spacerów po mieście.
Ech wiosno! Namawiać mnie na takie zakupy, no ale zielonych nie było.
No ba ! Takie buty ! Rewelacja ! Nic tylko spacerować . Uwielbiam czytać Twoje spacerowe reportaże. Teraz możesz je nazwać " W czerwonych bucikach"
OdpowiedzUsuń:-)
Co do domów ... nie chciałbym dożyć czasów, gdy ktoś powie : cholera ! Właśnie zabudowaliśmy ostatnią wolną działkę na świecie ! Zaraz po tym, zacznie schodzić z Mont Everest .
Dziękuję. Też bym nie chciała, niestety robi się coraz ciaśniej.
UsuńBuciki wyglądają na mięciutkie w środku :)
OdpowiedzUsuńMoże kupię bratki na balkon...
Są wygodne.
UsuńU mnie na balkonie nie wszystko chce rosnąć, bo jest od południowej strony i w lecie kwiatkom za gorąco.
Bratki wytrzymują do czerwca, potem już tylko pelargonie.
i teraz bedzie historia czerwonej ciżemki :)
OdpowiedzUsuńja mieszczka też zazdraszczam tym Hanom, Tupajom, Owieczkom, Mikom, Elom, Katarzynom itd ;0
u mnie na balkonie już wzeszły konwalie i takie piękne białe i fioletowe dzwonki, których nazwy nie pamietam, ale Hana je mi w ubiegłym roku rozpoznała
no i bluszcz puszcza pąki
w tym roku nic nie sadzę, bo mam nadzieję, że się wyprowadzę
Próbowałam z bluszczem, ale nie chciał rosnąć. Muszę jeszcze posiać maciejkę, uwielbiam jej zapach. Może kot się nie wyśpi w doniczce i nie zeżre jak wzejdzie.
OdpowiedzUsuńEwa2, kup sobie tunbergię - pięknie Ci oplecie co popadnie i kwitnie. Jest jednoroczna, więc niezbyt wymagająca, a jaka śliczna! Wrzuć w wyszukiwarkę i zobacz. Kupuję co roku, kwitnie całe lato, do późnej jesieni.
UsuńDzięki! Jeszcze o takiej roślince nie słyszałam. Zaraz lecę oglądać.
UsuńAha. Tunbergia jest bardzo wdzięczna, też kiedyś miałam.:) W różnych marketach są takie regały z nasionami, tam też kiedyś widziałam.
UsuńBratki są urocze. Miałam kiedyś takie małe, ale coś mi je zjadło.
OdpowiedzUsuńU nas też coraz więcej domków dookoła, na szczęście na razie nie ma takich szeregów "pudełek" ani bloków. Ale obawiam się, że za jakiś czas nasza wieś stanie się... osiedlem pobliskiego miasta.
Gdyby te buty były niebieskie... :)))
Odbiło mi kolorystycznie na wiosnę.
UsuńBardzo lubię te malutkie bratki. Ładne mają"buzie".
Bratki są zawsze uśmiechnięte.:)
UsuńEwo bardzo dobrze że te butki są czerwone, zobaczysz jak wspaniale będą Cię nosić :)
OdpowiedzUsuńBratki też lubię ze względu na ich buzie :)
Mam nadzieję, że okażą się wytrzymałe.
OdpowiedzUsuńMiałam w dzieciństwie książeczkę i były w niej rysunki bratków z buziami. Została mi sympatia do dzisiaj.
Ewo zajrzyj tu: http://echmarychachacotyrobisz.blogspot.com/p/moje-zabawy-pikselami.html trzecia i czwarta praca :)
UsuńPrzypomniałam sobie ten Twój wpis, fajne. Skojarzenia bratków z buzią jest, jak widać popularne.
UsuńBuzie bratków są urocze:) Buciki też! Niech Ci się w nich dobrze spaceruje!
OdpowiedzUsuńKolor musi być :)) Czerwony ożywi Twoje nogi i będą Cię nieść, jak na skrzydłach :)
OdpowiedzUsuńU nas też budują, budują, budują, betonują .... mam nadzieję, że w końcu to się zastopuje, zanim ostatnie poletko, działka nie zostanie zabetonowana :(
Też mam nadzieję na opamiętanie. U nas co rusz toczą batalie o tereny, gdzie chcą budować, a urzędnicy bezmyślnie wydają zezwolenia.
UsuńI dobrze - chodzi mi o batalie.
UsuńU nas wczoraj ludzie wygrali z norkowym potentatem, który w jednej wsi chciał postawić kurniki na kilka milionów !!! kurczaków !!!
Ta wygrana cieszy mnie niezmiernie, chociaż mieszkańcy czujni muszą być nadal.
Czyli jednak się da, a to jest pocieszające.
UsuńButki ladne i wygladaja na wygodne, ja tez cos takiego szukam ale musza byc bezowe, by mi do wszystkiego pasowaly. Bratki sliczne, tez na moje gumno kupilam, mam kawalek patia na parterze budynku, do ktorego wychodze sobie i czuje sie jak posiadaczka ziemska.
OdpowiedzUsuńWidziałam identyczne beżowe, tylko nie było numeru.
UsuńMój stan posiadania to skrzynka na balkonie.