Mamy wolny bilet na koncert, może byś poszła. Jak się dowiedziałam, że w Tauron Arenie nie namyślałam się. Skrzywienie blogowe się odezwało, pokażę halę widowiskową na wielką skalę, przy okazji posłucham Zaz.
Wieczór się zaczął pechowo bo zaczęło padać i buty nieodpowiednie ubrałam.
Od przystanku tramwajowego trzeba przejść kawałek. Tak się prezentuje Arena z daleka.
Przed wejściem już spory tłumek, stajemy w kolejce, okazuje się, że trzeba pokazać i otworzyć torebki. Obmacują moją i bęc! Nie wolno wejść z aparatem, trzeba zostawić w depozycie i jeszcze dwie dychy zapłacić! O mało się nie popłakałam ze złości i żalu. Cóż było robić, zostawiłam. (Gdybym wcześniej przeczytała regulamin, może by się udało bo nie mam wymiennej optyki.)
Wreszcie weszłam, usiedliśmy i kiedy już przestałam zgrzytać ze złości zębami koncert się zaczął.
Niewielka, pełna charyzmy, dynamiczna z pięknym głosem Zaz porwała publiczność.
Początek był dla mnie dość trudny, bo nie lubię mocnego nagłośnienia i jaskrawych świateł, ale jak już moja przepona, oczy i uszy przyzwyczaiły się do silnych wrażeń, mogłam słuchać.
Wnętrze robi wrażenie, jest ogromne.
Zdjęcia robione komórką. Tylko takie mogę pokazać, szkoda.
https://www.youtube.com/watch?v=5ZDsCJ4rGD4
Warto było, mimo, że szumi mi jeszcze w głowie.
https://www.youtube.com/watch?v=ja3oDIYNPkU
Miałaś przyjemną niespodziankę:)
OdpowiedzUsuńLubię koncerty,chociaż też na początku nagłośnienie jest dla mnie przytłaczające. Całkiem fajna ta Zaz,widziałam koncert w tv.
Takie niespodzianki to lubię. Niezły głos i energia.
UsuńArena wrażenie robi :) A piosenkarki tej nie znam, ale zaraz posłucham :)
OdpowiedzUsuńPiszą o niej, że bardzo popularna. Sporo ludzi przyszło.
UsuńEwciu, byłam na jej koncercie w Warszawie chyba 3 lata temu- bardzo, bardzo mi się podobał. To była mniejsza hala, więc i kontakt z artystką bliższy. Zaz zaimponowała mi nie tylko głosem, ale i kondycją, przez 2 godziny cały czas tańczyła, skakała, to dynamit, nie dziewczyna! I w żaden sposób nie odbijało się to na jej śpiewie.
OdpowiedzUsuńBuziaki
No właśnie, skacze i tańczy i zero zadyszki.
UsuńZnam Zaz, przez dziennikarzy muzycznej Trójki zwaną Zazunią. Lubię i z przyjemnością słucham. Ma taki "świeży" głos.
OdpowiedzUsuńTeż lubię.
UsuńNa "żywo" muzyka jednak bardziej oddziałuje na emocje. Szkoda że pozbawili Cię aparatu.
OdpowiedzUsuńBardzo żałowałam. Koncert był porywający.
UsuńSłyszałam ją w Trójce. Był koncert, krótka rozmowa. Bardzo sympatyczna. Lubię jej piosenki i głos.:) Chciałabym ją kiedyś usłyszeć na żywo.:)
OdpowiedzUsuńJest świetna.
UsuńJakaś odmiana w przerwie meczu. Już dość tego 0:0. Zaz jest dobra na wszystko.
OdpowiedzUsuńMoże druga połowa będzie lepsza.
UsuńByła lepsza, bo remisowa ze wskazaniem...
UsuńPrzynosisz szczęście...z.
Nie oglądałam w całości, tylko podglądałam. Marne to szczęście, takie remisowe.
UsuńZaz pięnie śpiewa. Dobrze, że poszłaś:)
OdpowiedzUsuńZawsze to jakaś odmiana.
UsuńZAZ nie była mi znaną piosenkarką. Teraz już jest . Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńAha, hala super !