Zawsze mnie fascynowały japońskie drzeworyty, oglądałam już kilka wystaw dzieł zgromadzonych przez Feliksa Jasieńskiego i nigdy nie mam dość. Ta lekkość rysunku, odmienna perspektywa, uwielbienie ulotnego piękna kwiatów, ptaków i przemijających pór roku, zawsze wprawia mnie w zachwyt. Dochodzi do tego kunszt wykonania drzeworytów, ich delikatna kreska i kolory.
I tym razem się nie zawiodłam.
Drzeworyty Hiroshigego stanowiły większość prac japońskich.
Europejskie przedstawienia kwiatów znacznie się różnią, ale też są piękne.
Kiedy nie było fotografii rysowano rośliny w zielnikach, dbając o wierne odtworzenie wyglądu rośliny.
Młoda Polska i secesja to wyraźna fascynacja japońską sztuką. Na wystawie są prace Wojciecha Weissa
i Wyspiańskiego.
Nie tylko obrazy i rysunki, także witraże, osdobne szybki i ceramika z motywami roślin i zwierząt.
Takie zestawienie dzieł sztuki pozwala na porównanie technik, spojrzenia na przyrodę, różnic i wzajemnego przenikania się kultur.
Kupiłabym sobie katalog wystawy albo album, niestety ceny takich wydawnictw jak zwykle zaporowe.
Bardzo podobają mi się takie minimalistyczne prace,w typie tych czarnych ptaków, właściwie kilka plam, a jakie czytelne.
OdpowiedzUsuńWszystkie prace fajne, tylko na inny sposób.
Były jeszcze żurawie, też ładne.
UsuńPędzący kogut nie do pobicia. Całość fascynująca. Kiedy Ty to robisz.z.
OdpowiedzUsuńTam za jednym pobytem załatwia się trzy wystawy.
UsuńDzięki Tobie Ewo nie tracę takich okazji by podziwiać Sztukę.
OdpowiedzUsuńDziękuję ...kolejny już raz ...
Postaram się, żebyś miał następne okazje.
UsuńDziekuję za możliwosc obejrzenia kolejnej, niezwykłej wystawy. Piękne, pełne lekkości i delikatności prace - zwłaszcza te w japońskim stylu. Też mi ise zawsze takie rzeczy podobały. i jeszcze baśnie japońskie ilustrowane w ten charakterystyczny sposób. Pamiętam z dziecinstwa mojej córki taką cudną baśń o pawiach albo trzech pomarańczach. To było pokazywane na dobranoc w formie teatrzyku dla dziecie. Dzisiaj już takich rzeczy nie uświadczysz, bo chyba wszystko zdominowały kreskówki w stylu Disneya...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Ewo serdecznie o słonecznym poranku!:-)
Pozdrawiam Olgo i cieszę się, że Ci się podobało.
UsuńU nas niestety słońca nie ma już trzeci dzień.
Czarne ptaki baaaardzo piekne a i prace Weissa dla mnie cudne!!! Ewo, nie spoczywasz, jestes w ciaglej akcji, masz Krakow do dyspozycji wiec jest co ogladac!
OdpowiedzUsuńCzasem nie nadążam, ciągle coś się dzieje. Nie wszędzie też pozwalają robić zdjęcia.
UsuńTo musi być wspaniałe uczucie tak zanurzyć się w pięknie.:) Naczynia fascynujące. Nie wiem które podoba mi się bardziej: to z irysem, czy to z drzewami.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podoba się to pierwsze.
OdpowiedzUsuńPiękne! Chciałam sobie kiedyś kupić obraz z gawronem, ale nie było mnie stać. Teraz to może wybrałabym ptaki kolorowe, jak te z japońskich drzeworytów.
OdpowiedzUsuńLubisz gawrony? Japońskie drzeworyty zawsze mnie zachwycają.
UsuńMoje dziecko bardzo lubie te japonska oszczednosc wyrazu i unikalna kreska.
OdpowiedzUsuńPieknie dziekuje za mozliwosc obejrzenia wystawy:)
Proszę bardzo :-)
Usuń