sobota, 7 marca 2015

Spacer po Gdańsku?

Po dawce wspomnień i lekcji historii dla Młodego, czas na coś dla ciała. Polecono nam miejsce gdzie można smacznie zjeść, parkujemy w centrum i piechotką do knajpki. Po drodze chciałoby się uchwycić i zatrzymać całe piękno starówki. Godziny popołudniowe, słońce już niżej, pięknie podkreśla detale architektury.





Docieramy do "korytka", zjadłam  pieczone ziemniaczki z pysznym nadzieniem,


teraz można dalej szwendać się i podziwiać uroki Gdańska.



Sprawdzić czy Neptun na miejscu,


zrobić zdjęcie tej awanturnicy, która wrzeszczała na cały dziób.

Słońce coraz niżej, już ulice toną w cieniu,



tylko górne partie kamieniczek oświetlone,


"Sołdek" w pełnej krasie,


jeszcze kilka detali,



Już ciemno, czas wracać.

16 komentarzy:

  1. Aż trochę pozazdrościałam tego "szwendania"... Czas już chyba obudzić się z zimowego snu :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię tak właśnie poznawać miasto.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdańsk kocham bardzo, ale byłam dawno, oj dawno. Tak marzę, żeby się przed śmiercią tam przenieść i trochu pomieszkać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest parę miejsc, w których chciałabym pomieszkać. Chyba musiałabym się przenosić co rok, żeby zdążyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja bardzo poproszę o namiary na korytko! :-) Może przyda się w maju... :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. "Tawerna Dominikańska" na Targu Rybnym. W punktach informacyjnych dają całkiem fajną mapkę śródmieścia.

    OdpowiedzUsuń
  7. niewinny czarodziej na wsi7 marca 2015 20:21

    Był czas , że byłem w Gdańsku kilka razy w roku. Teraz trafiłem tam ponownie, dzięki Tobie. Zdjęcia - rewelacja ! Bardzo oddają ducha moich eskapad. Patrzyłem na to miasto tak, jak teraz Ty .
    Świetnie.
    No i danie bardzo apetyczne ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle dziękuję za pochwałę zdjęć. Jedzonko pyszne było i jeszcze piwko do niego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie tam teraz, bez tłumów. Bardzo lubię Gdańsk - mieszka tam moja przyjaciółka, więc czasem bywam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Opowiadała mi córka, że w czasie Jarmarku Dominikańskiego przecisnąć się trudno.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet:))))
    Ostatnie zdjęcie przeurocze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie, chociaż już się kończy.
      Niestety ostanie zdjęcie nie jest mojego autorstwa, tylko córki. Mój aparat nie chce robić zdjęć wieczornych ulic..

      Usuń
  12. Mi to fstyt, nie przyznam się kiedy byłam ostatni raz w Gdańsku:) Ale Neptun taki sam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wstydź się. Ja też się nie mogę przyznać kiedy byłam poprzednio.

      Usuń
  13. W Gdańsku byłam raz, parę lat temu i niestety nie miałam czasu na zwiedzanie, zresztą byłam dość daleko od centrum. Kolejne "może kiedyś"...

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszyscy mamy swoje "może kiedyś"...

    OdpowiedzUsuń