sobota, 16 kwietnia 2016

Lalki nie dla dzieci

Pamiętam z dzieciństwa, w niektórych domach, pięknie zasłane kapą małżeńskie łóżka z ozdobną poduszką lub pięknie ubraną lalką siedzącą przy wezgłowiu. Bardzo mi się takie lalki podobały. Nie służyły do zabawy, były tylko ozdobą.
Na wystawie japońskich lalek znalazły się też wytworne damy w pięknych kimonach, popularne za granicą. Mają się kojarzyć z wyidealizowanymi wyobrażeniami kobiet-motyli, jakie często miewają cudzoziemcy.

Niektóre nawiązują do postaci z baśni, sztuk teatralnych, lub postaci historycznych.



Inny, współczesny rodzaj lalek to lalki firmy Sekigchi mające przedstawiać młodą, współczesną kobietę japońską, ubraną wedle bieżącej mody. Takie lalki można ubierać i ustawiać, ponieważ mogą same stać.


Odrębny typ lalek, który robi wrażenie to BJD (ball-jointed doll, czyli lalka z przegubami kulkowymi)


Tutaj kolekcjonerzy maja wielkie pole do popisu, bo można taką lalkę samemu "stworzyć". 


Przekrój postaci jest ogromny, od grzecznych dziewczynek, historycznych i literackich postaci po femme fatale.








To jakby "półprodukt, można dobrać włosy, strój, makijaż.


Nie pamiętam dlaczego nie zrobiłam zdjęć poszczególnych części lalki, chyba było to trochę makabryczne.



W tradycyjnych strojach też bywają. To egzemplarze kolekcjonerskie, są drogie, zwłaszcza, że stroje wykonane są z niezwykłą precyzją.
Jeśli się Wam nie znudziło, to jeszcze pokażę jak lalki można wykorzystać w sztuce.




19 komentarzy:

  1. Piękne są.
    Ale... nie lubię lalek...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne lalki,ciekawe mają buzie i stylizacje,chociaż ogólnie nie przepadam. Najbardziej nie lubię tych imitujących niemowlaki,wiec te oglądam z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  3. A u Ewy zawsze coś niesamowitego. Podziwiam i zazdroszczę. Umiesz zainteresować.z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj na jeszcze jedną część, będzie inaczej.

      Usuń
  4. Chyba jest teraz moda na kolekcjonowanie lalek.
    Mnie podobają się lalki artystyczne, takie jak tu: https://www.facebook.com/lalki-artystyczne-art-dolls-196554923747956/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam. Tego samego gatunku. Są firmy, które się specjalizują w produkcji takich lalek.

      Usuń
  5. Ja też pamiętam takie wystrojone lalki siedzące na łóżku. Jakoś nigdy mnie nie zachwycały.
    Za lalkami nie przepadałam i nie przepadam, chociaż te japońskie są fajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubiłam lalki, może dlatego, że w moim dzieciństwie o piękną lalkę było trudno.
      Teraz bym nie kolekcjonowała.

      Usuń
  6. Piękne! U kogoś widziałam kolekcję lalek w strojach z różnych epok. Też pięknie wykonanych. To mi się podoba, bo nie dość, że śliczne, to jeszcze można sobie pooglądać różne stroje, jak w muzeum. A że zawsze lubiłam różne miniatury, to takie też.:)
    Lubiłam się bawić lalkami.:))) Nawet, na miarę moich możliwości, starałam się robić im jakieś ubranka.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dzieciństwie też szyłam lalkom ubranka.
      Te lalki widziałam na kilku wystawach, przeważnie pochodzą z prywatnych kolekcji.

      Usuń
  7. Bardzo piękne. Lubię je oglądać, szczególnie japońskie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczynkom by się podobały.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też pamiętam lalki na łóżkach :)
    A te na zdjeciach są bardzo ładne. Niektóre wyglądają jak żywe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia pochodzą z dwóch wystaw, były też niesamowite, stylizowane na demony. Brrr...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Japończycy mają trochę inny gust niż my. Bardziej makabryczny, powiedziałabym ... cóż, wyspiarze ;)

      Usuń
  11. niewinny czarodziej na wsi18 kwietnia 2016 21:36

    Piękne ... i nagle naszła mnie myśl ... jak to jest, że naród tak wrażliwy na piękno, harmonię może stać się tak okrutnym. To pozostanie dla mnie zagadką na zawsze :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko ten naród. Widocznie już to w człowieku siedzi i uwalnia się czasem w każdej kulturze.

      Usuń