Do sklepu - galerii wchodziło się przez takie drzwi,
a w środku cuda i dziwy. Ceramiczne kwiaty i figurki
ptaszydeł różnej maści całe mnóstwo,
anioł dla bardziej tradycyjnych gustów.
Bardzo podobał nam się ten świecznik, ptaszki można było ustawiać pod wybranym kątem.
Tutaj wypatrzyłam taki na moją kieszeń i może kiedyś sobie kupię.
Następna galeria z oryginalnym "szyldem".
Ach, te maki, chciałabym, chciała....tylko gdzie to trzymać? Nie mam miejsca.
Niebieskości też śliczne,
nie mówiąc o kogutach i
takich kotach.
Kurkom pożyczyłyśmy na chwilę torebki i
spotkały kuzynkę Wandzi. Prawda, że śliczna i użyteczna?
Otoczenie galerii,
ostatnie zdjęcia, kościół,
jeszcze jeden ładny domek i czas wracać.
Zakończenie jeszcze będzie.
Cudeńka! Podobały mi się te kwiaty wiszące na ścianie, za biało-czarnymi ptaszorami. Maki i niebieskości też. Tak, tylko przeważnie ceny porażają...
OdpowiedzUsuńKafle tam też ładne robią. Mnie się podobały świeczniki z ptaszkami.
Usuńja zanabylam wazonik i uwazam, ze cena nie byla powalajaca. nie bylo to 5 zlotych ale i nie np. 100. wazonik jest duzy, wiec jakby go na wage kupowac to calkiem tanio wyszlo :P
UsuńŚwiecznik z jednym ptaszkiem, na który miałam ochotę za 26 zeta też do przełknięcia.
Usuńno wlasnie, a jak nie u zrodla kupowac to kazdy po drodze sobie musi zarobic :/ pisze ":/" ale tak jest i bedzie.....
UsuńBardzo ciekawa i różnorodna ta ceramika. Zdaję sobie sprawę co się składa na taką a nie inną cenę rękodzieła, nieraz żartuje sobie, że nie było by mnie stać na swoje własne prace ;)
OdpowiedzUsuńFajnie żeście sobie dziewczyny wymyśliły z tymi torebkami wkoło kur, pozwolę sobie pozgadywać :)
Twoja Ewo czarna, Opakowanej granatowa, Rabarbary ta w odcieniach zieleni :)
Wcięło mi komentarz. Komu zależy na autorskiej pracy kupi nawet drożej. Ktoś mi kiedyś powiedział, że należy się cenić.
UsuńTrafiłaś z jedna torebką, wyjaśniam poniżej.
Ewa - Marija i moja torebke poznaly sie osobiscie!
UsuńMarija - mam nadzieje, ze rzeczywiscie cenisz sie z cenami swoich unikatow.
Aaaa, to dlatego zgadła!
UsuńHeheheheheheh Krysia to jest ta sama torebka co miałaś u Elaji hehhehehe.
UsuńCo mnie tak rozbawiło, no bo ja normalnie nie zwracam uwagi na torebki, bo sama ich nie noszę.
A zobaczywszy te powyżej doszłam do wniosku że ta granatowa to musi byc Twoja ;)
Co do moich prac to staram sie wyposrodkować ;)
O matko, nie dałabym rady oprzeć się tym cudom! W życiu never!
OdpowiedzUsuńWandzina kuzyneczka bardziej taka wietnamska, chociaż błękitna krew ta sama.
Torebki: granatowa Grażyny, czarna Rabarbary, moro - Opakowanej.
Oj Prezesko dałaś plamę. Grażyny z nami nie było. Podobnie jak Marija trafiłaś z jedną torebką.
UsuńCzarna Barbary, granatowa Opakowanej, moro moja.
Moja torebka awansowala na granatowa...choc po prawdzie, jak jo zobaczylam w sklepie, to wydala mi sie z letka granatowa, choc szaro-granatowa, jak z nia wyszla to byla szara...moze teraz znowu jest granatowa :)
Usuńwandzina kuzyneczka, no piekna , JAK TO swinie z Kamerunu....
A nie mówiłam, że miesza mi się kto, gdzie i z kim? Przed chwilą byłam u Kalipso i stąd wpadka. Pfff...
OdpowiedzUsuńZaraz widać, że w Kurniku się nie plotkuje, skoro samej RezesKurze się myli kto, gdzie i z kim.
UsuńWszystko co ptaszkiem jest mi sie podoba...i drzwi do galerii z glicinia...Oh! Lanckorona dobrze sie po niej spaceruje i myszkuje
OdpowiedzUsuńSzewc bez butów chodzi....blisko mam, a dawno nie byłam. Ptaszydła niesamowite i jaka różnorodność.
UsuńAż mi dech zaparło na widok tej ceramiki... Piękne to wszystko!
OdpowiedzUsuńOd razu wiedziałam, że torba moro jest Twoja:)
A skąd wiedziałaś? Przy następnej wizycie w Krakowie skok do Lanckorony zaplanuj.
UsuńChciałoby się kupić wszystko z takiej galerii :)
OdpowiedzUsuńChciałoby się chciało...na szczęście mam wymówkę: dziurę w kieszeni i nie pasuje do mieszkania.
Usuń