wtorek, 10 maja 2016

Dla tych co....w ogrodach.

Mój dom rodzinny otaczała zieleń ze wszystkich stron. Z jednej podwórko z bzem, kaliną, różami,
krzak jaśminu, dalej rabatki z kwiatami począwszy od przebiśniegów, przez bratki, tawułki, floksy, maki i piękne ciemnoczerwone piwonie, po jesienne astry i michałki.
Sad z wiekową jabłonią rodząca jabłka jedyne na świecie, śliwy, grusze, agrest, maliny, porzeczki.


Ogród warzywny i poziomki, groszek a to wszystko jeszcze urozmaicone kwiatami, dalie i słoneczniki, ostróżki i cynie, pachnąca maciejka. Ech rozmarzyłam się wspominając, ciągle mi żal, że już nie mogę tam pojechać, posiedzieć na  progu, zjeść jabłko, nazrywać malin i poziomek.



Może dlatego poniosło mnie w sobotę na wystawę ogrodniczą? Na balkonie mało mam miejsca, nie wszystko chce rosnąć, bo w lecie słońce pali niemiłosiernie, działki nie mam, jednak pooglądać zawsze można.




Tyle wspomnień, czas pokazać co widziałam.
Storczyki, te zawsze mogę podziwiać, w domu nie mam bo nie chcą kwitnąć.





Owadożerne okazały się bardzo dekoracyjne,


można było sobie kupić.



Takie kwiaty widziałam po raz pierwszy, na tabliczce było napisane, że to róża pustyni. Te duże miały kilka lat, małe dwa.



W masie wszystkie wyglądały pięknie.



Kto chciał mieć niekłopotliwą kaczkę też mógł sobie kupić.


Kurek nie było. Potem sobie poszłam na piechotę i trochę pobłądziłam w nieznanej dzielnicy.


Minęłam jakieś ruiny,


uliczki z typową dla przedmieść zabudową,


teren budowy,



współczesna, okazała siedziba jakiejś firmy,


wiadukt i już wiem gdzie jestem, pojadę stąd tramwajem do domu.
Następnym razem wezmę na wszelki wypadek plan miasta.





25 komentarzy:

  1. Na pierwszym zdjęciu, Ty z mamą, czy Ty z córką? Piękna ta dziewczynka na drugim zdjęciu :)
    Tak te kaczki to całkiem moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pierwszym ja z córką, na pozostałych też córka, ta sama.
    Szkoda, że te kaczki tylko na suchy ląd.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przed domem mojego wczesnego dzieciństwa był ogród, choć niewielki. teraz rodzice maja do ogrodu jakieś 300 metrów. Lubię tam być, kiedy przyjeżdżam. W Warszawie mam to szczęście, że mieszkam na bardzo zielonym osiedlu, wśród drzew owocowych, a mieszkańcy parterów na ogól dbają o tereny wokół bloków. jest ładnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje osiedle też zielone, ogródki działkowe blisko, park, ale to nie to...

      Usuń
  4. Ewa, pięknie wyglądasz na tym zdjęciu! Taka pogodna, spełniona mamusia. Córka śliczna! A kwiaty też ładne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno to było, lato i u mamy, to pogodna. Córka śliczna do dzisiaj.

      Usuń
    2. to samo chciałam napisać- piękne kobietki z Was, Elu :)

      Usuń
    3. Szkoda, że jeśli chodzi o mnie to już przeszłość....

      Usuń
    4. Eee tam! Widziałam, to wiem! Miła, pogodna i piękna buzia także dziś.

      Usuń
  5. Piękne masz wspomnienia. Ja też pamiętam różne ogrody, których już nie ma...
    Te róże pustyni wyglądają jak miniaturowe baobaby.:) Moje storczyki, które podostawałam z różnych okazji, też nie kwitną powtórnie. Jeden zakwitł, ale teraz już ma tylko liście.
    Takiej kaczuchy to kot by chyba nie ruszył?:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ząbki by połamał. Mnie się te kwiaty podobały, ale nie mam miejsca.

      Usuń
  6. Nie wiem jak wytrzymam bez makówki przez trzy tygodnie. Czuje sie uzalezniony.z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego masz wytrzymać przez trzy tygodnie? Napisz @.
      Blogi uzależniają, zapomniałam uprzedzić.

      Usuń
  7. Twój ogród musiał być cudowny z taką ilością roślin! One takie były, niegdysiejsze ogrody. Rosły przez dziesięciolecia, nikt nie kosił, nie pryskał, a one i tak odpłacały się obfitością. Pamiętam ogród, który uprawiała moja mama. Nie był przydomowy, trzeba było przejść parędziesiąt metrów. Tam też panowała taka obfitość kolorów i zapachów. Nie przypominam sobie, żeby ktoś jakieś opryski robił. Do dzisiaj pamiętam zapach koperku w prażącym słońcu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nagrzane słońcem pomidory z krzaczka? Ten smak niezapomniany. Chwasty się wyrywało, nie raz nie dwa bolał grzbiet i cierpły nogi od kucania.

      Usuń
  8. Rozmarzylam sie. Ogrod mojej babci, a w nim roze, koralowe, pachnace , jak nic innego na swiecie.
    Piekne zdjecia Ewo, te z corka. Naprawde bajkowy ogrod.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przypomniał mi się zapach ogrodowych żółtych i herbacianych róż, który podziwiałąm z moim dziadkiem- miłośnikiem przyrody, ech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej pamiętam właśnie zapachy i smaki.

      Usuń
  10. Przez ostatnie upalne lata, też nic na balkonie nie chce mi rosnąć. Postanowiłam oddać balkon Bezie, niech sobie skacze tam, gdzie chce.
    Z dzieciństwa pamiętam zapach floksów z naszego mini, mini ogródeczka.
    Pozdrawiam - Ania Bezowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej rosną u mnie pelargonie, nie przeszkadza im upał. Bratki wytrzymują do lipca.

      Usuń
    2. Nie wiem dlaczego, ale nie lubię pelargonii. Sadziłam niecierpki, zawsze wytrwały prawie do jesieni, od 3-4 lat nie wytrzymują upałów. Jednak jutro pójdę na zielony rynek i coś kupię, bo dziś zanabyłam prześliczny trójpak doniczek 3 w 1.
      Pozdrawiam Ania Bezowa

      Usuń
    3. Kiedy było mniej upalnie ładnie rosła werbena i komarzyca. Potem mi się zalęgły takie białe muszki i wszystko musiałam wyrzucić, bo nic nie pomagało.
      Pelargonie lubię kwitną mi do późnej jesieni.

      Usuń
  11. Przypomniał mi się pasujący tu wiersz Czesława Miłosza (chyba Vi już go kiedyś u siebie cytowała):
    "Gdy wiatr powieje, mienią się ogrody
    Jak wielkie ciche i łagodne morza
    Piana po liściach przebiegnie, a potem
    Znowu ogrody i zielone morza
    Góry zielone schodzące ku rzekom,
    Gdzie tylko tańczy flecik pastuszka
    Kwiaty różowe ze złotą powieką,
    Które tak cieszą dziecinne serduszka
    Ogrody, piękne moje ogrody!
    Takich ogrodów nie znajdziesz na świecie
    Ani tak czystej, wiecznie żywej wody,
    Ni takiej wiosny, zatopionej w lecie
    Tu trawa bujna do kolan się kłoni,
    A kiedy jabłko w trawę się potoczy,
    To musisz całą twarz przytulić do niej,
    Kiedy za jabłkiem gonią twoje oczy
    Ogrody, piękne moje ogrody,
    Takich ogrodów nie znajdziesz na świecie
    Ni takiej czystej, wiecznie żywej wody,
    Ni takiej wiosny, zatopionej w lecie."

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za piękny wiersz. Ślicznie uzupełniłaś moje wspomnienie.

    OdpowiedzUsuń